Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Taki ze mnie zimny dran?
Date: Sat, 14 Feb 2004 06:20:09 -0600
Organization: news.onet.pl
Lines: 35
Sender: i...@p...onet.pl@adsl-64-109-167-42.dsl.chcgil.ameritech.net
Message-ID: <c0l3po$lce$1@news.onet.pl>
References: <c0jcs6$g5s$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: adsl-64-109-167-42.dsl.chcgil.ameritech.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news.onet.pl 1076761208 21902 64.109.167.42 (14 Feb 2004 12:20:08 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 14 Feb 2004 12:20:08 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:54111
Ukryj nagłówki
"rozmaryn" <a...@n...op.pl> wrote in message news:c0jcs6$g5s$1@news.onet.pl...
> Zona nie chetnie na to patrzyla ,
> ale jakis szczegolnych sprzeciwow nie miala zawsze mowilem jej z kim
> rozmawiam i w skrocie o czym.
(...)
> Na swieta nie bylo czasu po swietach zaraz tez nie i tak sie zlozylo ze
> dopiero w polowie luteko udalo sie ustalic termin spotakania pasujacy i dla
> mnie i dla kumpeli. Tylko nie wiedzac jak o tym powiedziec zonie zaczalem
> cos krecic. I wyszlo tak byle jak. No w kazdym razie wiedziala ze ide sie z
> nia spotkac. Nie bylo mnie 40minut. Wrocilem z innym kubeczkiem i dla mnie
> historia sie by tu konczyla. Ale zonie dopiero sie zaczela.
mam wrazenie, ze spacjalnie przestawiasz nam (i sobie) forme swojej
znajomosci jako taka "luzacka" z "prawie blogoslawienstwem" od zony.
gdyby tak bylo nie mieszalbys sie w zeznaniach do zony, iz
wychodzisz na "wymiane" kubeczkow. I gdyby bylo to takie
luzackie, i z blogoslawinstwem od zony, oprocz wybierania kubeczka,
na "wymiane" kubeczkow poszlibyscie razem - to az sie prosi
w logicznym ciagu informacji o twojej otwartosci do zony. a ty
nie dosc ze nie wziales jej ze soba (a przeciez
byla jakby uczestniczka waszej znajomosci), to na dodatek mieszles
sie sie w zeznaniach, iz idziesz sie spotkac( bales sie ze pojdzie z toba??).
jednym slowem imo znajomosc ta jest dla ciebie nie tylko "ot taka sobie
kumpela", i zeby w miare popatrzec sobie w lustro, i powiedziec
zonie bez gesie skorki "kocham cie" pod/swadomie czesciowo
w ten uklad zaangazwoales zone. zona, mimo ze niechetnie patrzaca
na twoje internetowe znajomosci, dlaa sie nabrac na twoja wersje
wydarzen 'ot taka znajoma, w sumie i twoja, kupmy jej kubeczek",
bo w finale tej znajomosci, zona zostala wykluczona. nie dziwne
ze czuje sie teraz oszukana. a twoj koniec hostorii (40 min)
wbrew pozorom moze byc poczatkiem innej.
czy jestes zimnym darniem?
cwanym, na pewno.
iwon(k)a
|