Data: 2012-12-14 23:07:55
Temat: Re: Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 14 Dec 2012 22:49:27 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Fri, 14 Dec 2012 22:35:56 +0100, Agnieszka napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:w...@4...ne
t...
>>>
>>> Raczej szczęśliwe zrządzenie dla Ciebie, bowiem gdybyś się dodzwoniła, to
>>> (zakładając szczerość Twych deklaracji o BEZWARUNKOWYM pomaganiu)
>>
>> Ależ głupiutka Ikselko. Ja NIGDZIE nie pisałam o bezwarunkowej pomocy.
>> Nigdzie. Ja pisałam o śmianiu się w twarz i zamykaniu przed potrzebującym
>> drzwi.
>
> Nie wiem, skąd wzięłaś śmianie się w twarz i zamykające się drzwi - z mego
> tekstu o niespełnieniu warunków pomocy, nieprzyjęciu i śmianiu się z
> pretensji?
> "(...)jeśli ktoś przyjdzie doniego brudny i głodny oraz zmęczony i poprosi
> o strawę i nocleg, to o ile mu ich udzieli, BĘDZIE STAWIAŁ WARUNKI -
> przynajmniej umycia się i zachowania zgodnego z przyjętymi w jego domu
> normami... A jeżeli przybysz odmówi, zarzucając gospodarzowi zbyt ostrą
> ingerencję w jego życie, to zaiste, gospodarz ma prawo go nie przyjąć i
> serdecznie sie uśmieje z pretensji..."
>
>
>> Ja oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie rozumiesz. Bo żyjesz
>> zamknięta w czterech ścianach własnej arogancji i samouwielbienia. Ale nie
>> wszyscy tak mają. Są tacy, którzy potrafią ochronić swoją prywatność i
>> jednocześnie pomóc potrzebującemu. Tak, wiem, że nadal nie rozumiesz. I nie
>> zrozumiesz. Nie zrozumiesz także tego, że autentycznie chciałam zadzwonić,
>> żeby dowiedzieć się, jak można im pomóc. Ale się nie dodzwonię, bo miałaś
>> nieszczęście wygrzebać w necie akurat nieaktualne dane. Co w połączeniu z
>> twoimi deklaracjami (chcę podać namiar, potrzebujemy pomocy...) zrobiło z
>> ciebie jawnie cyniczną oszustkę i podszywaczkę. I dlatego temat
>> charytatywności, pomocy i podobne w kontaktach z tobą NIE ISTNIEJĄ. Z
>> oszustami nie warto na takie obszary wchodzić. Tyle.
>>
>> Agnieszka
>
> Bardzo ciekawy wywód.
> Kontakt podałam umyślnie "ślepy" - wytłumaczyłam dlaczego.
> Nawet nie chcesz wymienić orientacyjnej liczby twoich "pomocy", czyni Cię
> to niewiarygodną.
>
A ja się z tym nie zgadzam. Właśnie to czyni ją bardziej wiarygodną, a
również bardziej szczerą i bezinteresowną w udzielaniu pomocy. Szastanie
liczbami czy też ciągłe wspominanie o pomaganiu to egoizm w czystej
postaci, służacy autokreacji. Jest zaprzeczeniem bezinteresownego czynu, a
z aktem chrześcijańskim służacym jedynie bezinteresownej pomocy bliżniemu
nie ma nic wspólnego.
>
> A uważam, że liczba ta wynosi zero - dokładnie tyle.
>
Nic nam do tego :)
>
> Polecam wnikliwe przestudiowanie tego, co Ci napisałam o pomocy i Komunii -
> Twój atak na mnie nastąpił właśnie a propos niej. I nie kręć mi tu nie na
> temat.
>
Pozdrawiam,
M.
|