Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.inte
rnetia.pl!not-for-mail
From: V <f...@h...com>
Newsgroups: pl.soc.dzieci,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Teatr"Gniew Dzieci" ciekawe kiedy w Łodzi?
Date: Sat, 15 Dec 2012 23:55:47 +0100
Organization: Netia S.A.
Lines: 101
Message-ID: <kaivie$hoa$1@mx1.internetia.pl>
References: <17901lcddr5bb$.1q0utyg7uyj7v.dlg@40tude.net>
<50c8cbec$0$1220$65785112@news.neostrada.pl>
<1iwaugckdfsn1.zsnejr43pc3d$.dlg@40tude.net>
<50cb8e35$0$26684$65785112@news.neostrada.pl>
<w...@4...net>
NNTP-Posting-Host: 77-254-132-17.adsl.inetia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8
Content-Transfer-Encoding: base64
X-Trace: mx1.internetia.pl 1355612559 18186 77.254.132.17 (15 Dec 2012 23:02:39 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 15 Dec 2012 23:02:39 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <w...@4...net>
X-Mailer: QMAIL 3.0.9.4402 / Windows CE 5.02 / ARM
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci:600259 pl.sci.psychologia:647734
Ukryj nagłówki
At 14 Dec 2012 22:25:59 +0100 Ikselka wrote:
> Dnia Fri, 14 Dec 2012 21:38:01 +0100, Agnieszka napisał(a):
>
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości grup
> > dyskusyjnych:1iwaugckdfsn1.zsnejr43pc3d$.dlg@40tude.
net...
> >> Dnia Wed, 12 Dec 2012 19:24:37 +0100, Agnieszka napisał(a):
> >>
> >>> Wiesz czym się różni sygnał "nikogo nie ma w domu" od komunikatu
> >>> "połączenie
> >>> nie może być zrealizowane"?
> >>
> >> To jak, dodzwoniłaś się?
> >
> > No wyobraź sobie, że nadal numer jest odłączony. Dziwne, nie?
> >
>
> Raczej szczęśliwe zrządzenie dla Ciebie, bowiem gdybyś się dodzwoniła,
to
> (zakładając szczerość Twych deklaracji o BEZWARUNKOWYM pomaganiu) Twoja
> głupota stałaby się Twym zagrożeniem... a co gorsza Twej rodziny. Zaraz
> wytłumaczę.
>
>
>
> Otóż Agnieszko, trzeba tutaj zacząć od tego, że deklaracja
bezwarunkowego
> przyjęcia nieznanej osoby na nocleg i posiłek świadczy nie tylko o samej
> głupocie, są jeszcze oprócz tego dwie możliwości: kłamstwo/obłuda lub
> choroba umysłowa.
>
> Stawiam na obłudę (prócz głupoty) w Twym przypadku.
> Jestem pewna, że wbrew temu co tu butnie i zaczepnie twierdzisz, zanim
> udostępnisz potrzebującemu swoje zasoby pomocy (mieszkanie, jedzenie,
siły,
> zasoby finansowe, wreszcie siebie), jako osoba odpowiedzialna za swych
> bliskich postawisz potrzebującemu przynajmniej jeden podstawowy warunek
-
> "Nie wystąpisz przeciwko mnie i moim bliskim".
>
> Nie jesteś bowiem lepsza od matki Teresy, która ten jedyny warunek
stawiała
> tym, którymi się opiekowała. Tylko bowiem pod takim warunkiem pomoc ma
> sens! Pomagając masz obowiązek zapenić ciągłość pomocy, czyli
> bezpieczeństwo jej trwania.
>
> I zapewniam, w ślad za tym warunkiem pójdzie u Ciebie przynajmniej
dziesięć
> innych!
> Będziesz oczekiwać choćby tego, aby potrzebujący nie nadużywał Twych
> dobrych chęci, uszanował Twe prawo do odpoczynku, nie zarżnął Cię w nocy
> podczas snu, nie zgwałcił Twych córek, nie przywłaszczył sobie tego,
czego
> mu sama nie podarowałaś, po skorzystaniu z pomocy nie wypowiadał się
źle na
> Twój temat, nie chciał poderwać Ci męża ani Ciebie samej co gorsza...
> Nie, nie są to niedorzeczności, to są jedne z wielu oczekiwań, z którymi
> przyjmiesz pod swój dach obcego.
> Czy coś Ci te warunki przypominają?
>
> Nie będziesz miał cudzych bogów przede Mną.
>
> Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno.
>
> Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
>
> Czcij ojca swego i matkę swoją.
>
> Nie zabijaj.
>
> Nie cudzołóż.
>
> Nie kradnij.
>
> Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
>
> Nie pożądaj żony bliźniego twego,
>
> Ani żadnej rzeczy, która jego jest.
>
>
> I dlatego nie otrzymasz w Kościele Komunii "bo tak". Wchodząc po nią do
> Kościoła musisz zadeklarować spełnienie podstawowych warunków
> bezpieczeństwa wiernym tego Kościoła, które nazywają się Dekalogiem,
> zaprezentowanym powyżej.
> Dekalog jest tym samym dla ludzi zjednoczonych w Kościele, co warunki,
> które Ty powinnaś stawiac pomagając obcemu u siebie w domu - GWARANCJĄ
> BEZPIECZEŃSTWA.
> (Kwestię faktycznego spełnienia deklaracji pozostawiam na boku, bo jest
> zupełnie odrębną sprawą.)
>
>
>
>
> Zdrowa pomoc jest bezinteresowna, ale nie bezwarunkowa, tak samo Komunia
> nie jest dla każdego, kto sobie do niej rości prawo nie chcąc przy tym
> spełnić oczywistego i podstawowego warunku - niewystępowania przeciw
niej.
> Pomagając musisz sobie zapewnić bezpieczeństwo, jak również wszystkim,
za
> których odpowiadasz i których narażasz swoją szlachetną postawą.
> To samo robi Kościół i ma taki obowiązek i prawo - kto tego nie uznaje,
> musi z Komunii zrezygnować bez pretensji.
>
>
> Dlatego jak pisałam - jesteś głupia (jeśli jesteś szczera), albo jesteś
> zakłamana.
> --
> XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
> takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
> (by XL)
iX, troche to silowo rozkminilas:) zobacz, komunia i warunki jej
otrzymania, sa wylacznie sprawa biorcy, nikt inny nie zostanie
'skrzywdzony' :) zatem nie powinno miec dla nikogo znaczenia to, czy
biorca przestrzega instrukcji, czy nie. caly proces komunii rozpoczyna
sie i konczy w tym samym czlowieku. jesli natomiast komukolwiek (poza
biorca) zaczyna zalezec aby komunia byla obwarowana warunkami, to jest to
juz kupczenie, czyjs interes. Jak chcesz, to opowiem ci o amerykanskich
zolnierzach, wiezionych przez chinczykow :)
przykladem z bezdomnymi rzucasz mi kolo ratunkowe. :) tu proces
'wychodzi' poza osobe oczekujaca pomocy (inaczej jak przy komunii),
udzialowcami staja sie osoby niosace pomoc i jasne jest, ze przy tej
okazji nie moga siebie narazac.
jesli wiec podpowiesz mi, na co narazaja sie 'dystrybutorzy' komunii
(oprocz checi kupczenia przynaleznosci do kk), plyniemy dalej. jesli nie,
wysiadamy na brzeg i idziemy na spacer wzdluz plazy, a ja opowiem ci o tym,
w jaki sposob chinczycy przekonali amerykanskich zolnierzy o wyzszosci
ustroju komunstycznego nad kapitalistyczny :)
V.
|