Kłaniam się, dnia sob 16. sierpnia 2003 13:48 ktoś podpisujący się jako
Roman Stachowiak napisał(a):

>> No ładnie, ale wlazłem tam i powiedzmy do:
>> http://www.men.waw.pl/oswiata/programy/program1/lic-
tech.html
>> I widzę tylko numery i opisy, ale treści samego programu brak. Takie coś
>> to ja właśnie znalazłem sam, ale chodzi o to, że jeśli jako nauczyciel
>> mam wybierać program, to muszę go mieć, prawda? :-)
> Dowcip polega na tym, że każdy program chroniony jest prawami autorskimi i
> po prostu trzeba go kupić. Nie znajdziesz w sieci pełnego tekstu żadnego
> programu :(

Nie rozumiem tego. Program chroniony prawami autorskimi? Przecież jako
nauczyciel mam wybrać sobie program. A jak mam sobie wybrać, skoro go nie
mogę przeczytać? W końcu ja, jako nauczyciel, przychodzę do szkoły i już na
starcie mam kupić stado programów? Przecież z mojej pracy nauczyciela
będzie mnie rozliczało kuriatorium i metodycy, a jednocześnie nie mam
dostępu do programu nauczania, a więc mojego zakresu obowiązków?

W poniedziałek idę organizować sobie pracownię, a od września zaczynam. Skąd
mam teraz brać te programy i pieniądze na nie?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.