Data: 2003-08-16 14:09:59
Temat: Re: 'Technika informacyjna' na poziomie liceum profilowanego / technikum
Od: Grendel <n...@...co.mi.zrobisz>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Sławomir Żaboklicki napisał:
> Nie zrozumiałeś. Socjologowie, psycholodzy przyśli nie muszą iść do
> klasy informatycznej. Mogą iść do innych klas. Nie ma obowiązku
> uczenia się informatyki po pirwszej klasie liceum.
Podkreślam, że nie będą klasy o profilu INFORMATYCZNYM. Część to
technikum z nazwy 'elektroniczne', inne klasy to liceum profilowane o
kierunku zarządzania informacją (cokolwiek to znaczy ;-)).
> Przyjmij regułę: jedna linijka to prosta kwerenda, wiele linijek to złożona.
> A tak na poważnie, to proste są kwerendy wybierające. Np. znajdź wszystkie
> towary, które zalegaja w magazynie dłużej niż miesiąc i mają cenę większą
> od 100 zł.
no właśnie... jakie macie propozycje na bazę danych? Przeglądałem
materiały dydaktyczne Micosoftu dla MSAccess i niektóre, choć ładnie
wyglądają, w praktyce są mało praktyczne. Przyznać trzeba jednak, że
dość ładnie rozplanowane są zajęcia - widać, że siedziało nad tym trochę
mądrych osób.
> Oczywiście, że uczniowie. ;)
uczniowie to potrzebują nowych tricków na ściąganie mp3/divx i
oszukiwanie swoich adminów, metod włamywania na skrzynki kolegów itd.... ;-)
> W klasie bedziesz miał 2-3 interesujących się na prawdę informatyką,
> 5-10 "informatyków" i resztę, co chcą wiedzieć czym ta informatyka jest,
> nabyć umiejętności jej wykorzystywania. I musisz ich uczyć. Przegniesz w kierunku
> informatyki, to rozpędzisz klasę, przegniesz w kierunku użytkowym, to Cie
> rodzice maturzystów rozpędzą.
hehe... to może ty wypośrodkować... Ci, którzy będą mieli fantazję
zdawać maturę z informy, dostaną tonę materiałów do nauki własnej (mam
jakieś 6CD wypełnionych materiałami w html, pdf, doc z wielu dziedzin
komputerowych i informatycznych), a reszta dostanie te podstawy, które
są potrzebne do zrozumienia problemu i pomogą zaliczyć przedmiot.
> jeśli przygotuje i wygłosi prezentację zgodnie z regułami sztuki, to czemu nie.
> Może też przygotować materiały do dydaktycznej aplikacji z biologii, a jak
> mówisz "maniacy" aplikacje tę napiszą. Tak na marginesie. Klepanie kodu, to
> mniej niz 10% czasu tworzenia oprogramowania.
Pamiętam, jak w ramach kursu obejmującego m.in. tworzenie struktury
bezpieczeństwa obiegu dokumentów w firmie, rzuciłem kursantom zadanie w
którym trzeba było przełożyć strukturę personalną wymyślonej na
poczekaniu firmy, na strukturę przywilejów i praw w NT4. najwięcej potu
kursanci wylali przy tablicy, próbując określić i opisać reguły dostępu
do baz i dokumentów. Jak już schemat (2 pełne tablice, przy
kilkuelementowej strukturze ;-)) był gotowy, nałożenie tego na system
zajęło parę minut.
Jeśli chodzi o 'klepanie', to i tak zalecenia 'ministerialne',
zakładają, że uczeń ma dostać tylko tyle i aż tyle wiedzy, by zakończyć
zadanie - nie trzeba uczyć więc obsługi całego kombajnu w stylu Delphi -
wystarczy wskazać potrzebne narzędzia.
Ale jak będzie, to się zobaczy...
--
Grendel
|