Data: 2003-01-07 21:20:13
Temat: Re: Terapia grupowa
Od: "Trurl" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ulast" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ave4ke$3d4$1@news.tpi.pl...
>
> To powiedz wlasnie to o czym myslisz..
> np. "zastanawiam sie dlaczego wszyscy milczymy?"
> lub "czy pani chce nas o cos dzis zapytac?"
>
> No nie wiem tak mi sie nasunelo;-)
Dzisiaj miałem okazję się wykazać chociażby w ten sposób. Niestety
zmarnowałem ją. Przez 1,5h nie byłem w stanie odezwać się ani jednym słowem.
Żałosne. To zaczyna przypominać jakiś syndrom wyuczonej bezradności. Im
dłużej to trwa, tym trudniej jest mi cokolwiek powiedzieć.
>
> Ale jedno wiem na pewno, ja terapeucie powiedzialam co mysle
> np. na temat relaksacji...nie ukrylam, nie zamknelam sie..tylko
> powiedzialam.
> I wcale sie nie obrazil, nie wysmial...wygladal raczej na zadowolonego,ze
> wyrazam swoja opinie,
> ze mowie czego oczekuje...
>
> Nie masz zadnych pytan do terapeutki? Pytaj po prostu o wszystko...
Tylko jak mam to zrobić? Chyba napisze jej na kartce...
Pozdrawiam
Trurl
|