Data: 2003-01-08 12:15:17
Temat: Odp: Terapia grupowa
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Trurl <t...@o...pl>:
> Czy te życiorysy były waszą własną inicjatywą, czy terapeuty?
Terapeuty (u nas bylo dwoch prowadzacych - terapeuta/psychiatra i
psycholog).
To bylo wrecz w konkrakcie (nie mieliscie tez kontraktu? omowienia ogolnych
zasad uczestnictwa itd?).
Sadzilam, ze zyciorysy i kontrakt to powszechnie stosowana praktyka na
terapii grupowej.
> U nas na początku ledwo kto się odzywał. Pierwsze kilka sesji pod tym
> względem to były prawdziwe tortury.
A jak czesto sie spotykacie?
> Właśnie, zastanawiam się czy zaplanowanie czegoś takiego to dobry pomysł.
Nie wiem... U mnie czasem to zdawalo egzamin.
> (..) Nawet już coś mnie tknęło na ostatniej sesji, kiedy znowu
> usłyszałem pytanie, o czym myśle...;)
Brrr... mnie by skrecilo. Cos mi brzydko pachnie ta terapeutka. A gdzie to
sie odbywa?
Melisa
|