Data: 2004-02-23 09:45:22
Temat: Re: Termoregulator - czy sprawne czy też nie ???
Od: "/// Kaszpir ///" <u...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Niekoniecznie. U siebie mam te same głowice na wszystkich grzejnikach.
> I efekt jest podobny: w łazience wyraźnie mozna stwierdzić ich
> działanie termoregulacyjne, w mieszkaniu nie za bardzo. Powodem jest
> IMHO kubatura pomieszczenia. Małą łazienkę bez okien (no..
> przynajmniej u mnie) dużo łatwiej i szybciej ogrzać niż spory pokój i
> efekt grzania grzejnika w niej jest dużo wyraźniejszy.
> Proponuję porównać działanie tych podejrzanych głowic w zupełnie
> różnych warunkach, np w jakiś ciepły dzień przy zamkniętych oknach i
> wręcz przeciwnie - w trzaskający mróz i solidnie przewietrzonym i
> wychłodzonym mieszkaniu: różnica punktu, w którym słychac, że zawór
> puszcza obieg wody powinna być wyraźna.
Ale jednej rzeczy nie rozumie. Przecież jeśli zawór nie zostanie otwarty
odrazu na max to przeciez czas w jakim pomieszczenie zostanie ogrzane do
zadanej temperatury będzie sporo dłuższy niż gdyby zawór odrazu otworzył się
na maxa , a nawet sądze że przy nie pełnym otwarciu zaworu może zdazyć sie
że nie uda nam się wogóle ogrzac pomieszczenia (grzejnik nie bedzie przecież
dawał 100% swojej mocy tylko kilkadziesiąt lub nawet kilkanascie procent
swojej mocy).
Ja osobiście narazie użeram się z wykonawcą (zainstalował chyba jednak za
małe grzejniki) i pewien instalator był zdziwiony gdy zobaczył moje
termoregulatory że takie zostały zainstalowane i dziwił się że wogóle
działają ?
Mowił że powinny byc gazowe , ale już nastepny instalator (związany z
wykonawcą) już co innego mowi ;)
A może to nie jest wina termoregulaotrów a zaworów ??? A może ustawenie
kryzy ?
Czy może walnięte są wszystkie termostaty grzejnikowe ?
--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///
|