Data: 2001-10-09 12:27:41
Temat: Re: Teściowie na święta a porod
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Magdalena Bassett" <m...@w...net> schrieb im Newsbeitrag
news:3BC1E8FC.F0B343BD@west.net...
/.../
>
> Przez pierwsze dwa tygodnie wolalabym byc sama z mezem i nowonarodzonym
> dzieckiem, zeby zawiazac wiezi miedzy wami, ktore sa glebsze i
> mocniejsze dlatego wlasnie, ze jestescie sami w tych momentach.
>
> A poza tym wez pod uwage, ze stres i nerwy z powodu ich wizyty moga
> spowodowac utracenie mleka, albo placzace dziecko w nocy, ktore ssie
> twoj stres wraz z twoim mlekiem.
>
> No coz, chyba mam dosc wyrazna opinie na powyzszy temat. Wynika to z
> wlasnego doswiadczenia.
>
> Magdalena Bassett
Az zal bylo wycinac, tak pieknie i tak madrze napisalas. Rekami i nogami sie
podpisuje. Ja stalem przed klinika i posylalem gosci nazad do domu. Potem stalem
przed domem i robilem to samo. Wylaczylem telefon. Nie ma nic gorszego niz
nadgorliwosc rodziny i znajomych. Jako pierwszych zaprosilismy tych, ktorzy
przed rozwiazanie mowili: jak sie dotrzecie we trojke, ew. we czworke to dajcie
znac. Moze dzieki temu mamy raczej bezstresowe dzieci a i nam sporadycznie tylko
odbija. Sledzac horrorhistorie na niemieckim kinderniusie dochodze do wniosku,
ze z radosci, iz nam sie tak dobrze z dziecmi wiedzie, tylko pietami sie w zadek
kopac.
Irek
|