Strona główna Grupy pl.sci.psychologia The Verve - Bittersweet symphony Re: The Verve - Bittersweet symphony

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: The Verve - Bittersweet symphony

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: vonBraun <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: The Verve - Bittersweet symphony
Date: Thu, 11 Sep 2008 18:51:03 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 73
Message-ID: <gabi9r$io5$1@inews.gazeta.pl>
References: <ga9fh6$34c$1@news.onet.pl>
<0...@2...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: chello089078140236.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-1; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1221151867 19205 89.78.140.236 (11 Sep 2008 16:51:07 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 11 Sep 2008 16:51:07 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <0...@2...googlegroups.com>
X-Accept-Language: en-us, en
X-User: interfere
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.6) Gecko/20040113
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:418868
Ukryj nagłówki

Hanka wrote:

> On 10 Wrz, 23:51, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
>
>>Super teledysk:http://pl.youtube.com/watch?v=Zx3m4e45bTo
>
/.../
> choc znam to od dawna, w codziennym biegu zapominam, ze istnieje.
>
> Przy okazji pytanie:
> Jaka muzyka towarzyszy nam najczesciej?
>
> Muzyka w tle?
> Czy muzyka jako pobudzacz, energii, refleksji, emocji?
>
> No to jeszcze dalej.
> Czy umiemy w pelni korzystac z naturalnych dopalaczy?
>
> I tu pytanie: co uznac za naturalny dopalacz?
> Bo, wiadomo, kazdy z nas ma inne sposoby na mobilizacje.

Przysz?y czasy specjalistów - ludzi ucza;cych sie; przez d?ugi czas
niemal wszystkiego w obre;bie jednej dziedziny. Dotyczy to tez. muzyki
- naprzeciw wyspecjalizowanego w tworzeniu muzyki fachowca (grupy
fachowców) siada ze s?uchawkami na uszach równie wyspecjalizowany
s?uchacz. S?uchacz o tyle jednostronny, z.e najcze;s'ciej moz.e najwyz.ej
s?uchac' muzyki, "mówic'" o muzyce, w porywach pods'piewywac' sobie cos'
fa?szywie przy goleniu. A przeciez. wielu ludzi ma zdolnos'ci
muzyczne, lecz o nich zapomina. (A w?as'cie to wykorzystuje je w inny
sposób - prawdopodobnie wia;z.a; sie; one m.in z umieje;tnos'cia;
przek?adnia na znaczenie "melodii mowy"). Znam przynajmniej dwie
osoby, które z racji posiadanych zdolnos'ci ukon'czy?y wyz.sza; lub
s'rednia; szko?e; muzyczna; po czym zaje;?y sie; zupe?nie czyms' innym i
nie maja; nawet w domu instrumentu. Ot, taka sobie proza z.ycia.

Uwaz.a?em, z.e jest to troche; wkurzaja;ce - w kon'cu mam niewielkie
zdolnos'ci muzyczne i szkoda by?oby je zapomniec', pozwolic' by
nieuz.ywane zanik?y (zapewne wraz z neuronami je obs?uguja;cymi ;-)
Poza tym, s?uchanie muzyki wydawa?o mi sie; ciekawe takz.e poprzez
element wyobraz.enia sobie samej procedury tworzenia (zarówno w
sensie komponowania jak i wykonywania). To juz. nie tylko mys'l "jakie
to ?adne" ale mys'l "jak on to zrobi??","Jak na to wpad?? Jak on to
wygra??" - rodzaj identyfikacji, który - póki "nada;z.am" pog?e;bia mi
odczuwanie muzyki. Tak wie;c s?uchaja;c stara?em sie; w z wie;kszym -a
cze;sto niestety tez. - z mniejszym szcze;s'ciem w?as'nie "nada;z.ac'" za
któryms' z tych procesów.

Da?o to mi w sumie okazje; do rozwinie;cia nietypowego hobby.
Amatorsko pogrywa?em na dwu instrumentach lecz jeden z nich z
powodów logistycznych (pianino) musia?em zamienic' kilka lat temu na
mniejszy. Wtedy w?as'nie zainteresowa?em sie; instrumentami MIDI.
Pianino powe;drowa?o do kumpelki, zas' u mnie w pokoju stana;? Roland
RD-150, maszyna posiadaja;ca pe?nowymiarowa; dynamiczna; klawiature;,
symuluja;ca kilkanas'cie insrumentów, a w po?a;czeniu z komputerem
daja;ca niemal nieskon'czone moz.liwos'ci brzmieniowe. W internecie roi
sie; od stron z tzw. "soundfontami", samplami przygotowanymi z
róz.norodna; dynamika; pod kaz.dy klawisz instrumentu MIDI - w efekcie
mog?em pograc' na "zsamplowanym" Stradiwardiusie, banjo, saksofonie
XVII-wiecznych organach, sekcji smyczkowej, koncertowym Steinwayu,
basie, perkusji, przesterowanej gitarze elektrycznej... Potem dosz?y
jeszcze cyfrowe syntezatory, programy zgrywaja;ce s'ciez.ki, soft
daja;cy róz.ne efekty muzyczne zwia;zane z dynamika; i przestrzennym
rozmieszczeniem dz'wie;ku. Bawie; sie; tym w wolnym czasie do dzisiaj,
niestety nie tak cze;sto jakbym chcia?, wie;c mam wraz.enie, z.e to co
robie; obraca sie; w obre;bie cze;sto powtarzaja;cych sie; motywów
(zw?aszcza z.e g?ównie improwizuje;). Niemniej fakt, z.e moge; w cia;gu
kilku minut wykreowac' grupe; graja;ca; hard rocka albo orkiestre;
symfoniczna; czy tez. kapele; country i grac' to w czasie rzeczywistym
jest naprawde; niesamowite. Polecam amatorom "klawiszowcom" ten
rodzaj naturalnego dopalacza z czystym sumieniem ;-)

pozdrawiam
vonBraun

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
11.09 vonBraun
12.09 ostryga
12.09 ostryga
12.09 vonBraun
12.09 ostryga
12.09 adamoxx1
12.09 Redart
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6