Data: 2005-06-17 08:43:40
Temat: Re: Tibia na necie
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "siwa" :
> Ale w Tibię wczy ogame?
> Młody na razie rżnie na ogame. Tibii aż się boję.
W Tibię.
Zainstalowali to nawet u mnie w pracy, potem musiałam wywalać.
> Liczę tylkko na ten angielski, chociaż obawiam się, że będzie jak z
> jednym zaprzyjaźnionym małolatem (jest tyle samo młodszy ode mnie, co
> starszy od młodego, trudno wyczuć czyj to kolega) -- swego czasu
> wiedział jak jest miecz dwuręczny a nie wiedział jak masło.
>
O ile się orientuję angielski (chociaż właściwie jakiś dialekt, bo trudno to
nazwać angielskim) służy do komunikacji pomiędzy graczami.
Moi grali w jednej grupie z jakimiś Szwedami.
Przeszło im po jakimś 1/2 roku, chociaż nadal pogrywają ale już nie tak
intensywnie.
A mnie to w ogóle nie bawi ani nie wciąga, podobnie zresztą jak inne gry.
Ja tam tracę czas na newsach i forach dyskusyjnych.
Pozdrowienia.
Basia
|