Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: "Edyta Szajnóg" <e...@g...com.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Tiramizu
Date: Thu, 20 Sep 2001 11:48:18 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 164
Message-ID: <9oce90$1uso$1@news2.ipartners.pl>
References: <9oc6uh$mvk$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 157.25.86.139
X-Trace: news2.ipartners.pl 1000979552 64408 157.25.86.139 (20 Sep 2001 09:52:32 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 20 Sep 2001 09:52:32 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:70121
Ukryj nagłówki
Mogę przesłać maile które się pojawiły na grupie, oto one:
Tiramisu 1
Ja robie tiramisu w formie tortu bo tak jest wygodniej a poza tym jak sie go
zrobi w duzej misce to sie potem rozwala przy nakladaniu a jak podaje, to
lubie,
zeby mialo wyglad ciasta a nie papki. Przepis jest na forme o srednicy 26-28
cm.
A wiec najpierw trzeba upiec kakaowy biszkopt. Zakladam, ze przepis na taki
biszkopt macie, jak nie to podam nastepnym razem. Mozna tez upiec jasny
biszkopt, sa dwie szkoly w tym wzgledzie, a trzecia uzywa biszkopcikow tzw.
kocich jezyczkow, ale te kupowane sa troche za twarde a piec samemu nie
polecam,
bo choc czasami to robie, to zabawa jest straszna. Zostajemy wiec przy
biszkopcie kakaowym.
beda potrzebne nastepujace skladniki :
300 ml smietanki tortowej 36%
1 zagestnik do smietany Dr.Oetkera (w duzej torebce, takiej jak budyn, maly
Smietan_Fix nie jest taki dobry)
100 ml likieru kawowego (Khalua, Tia Maria lub inne - musi to byc likier
czysty
w kolorze kawy - krem z mlekiem lub smietanka sie nie nadaje, trzeba po
prostu
odzalowac te 50-60zl na butelke, starcza na 6-7 razy)
60 g cukru pudru
200 g mlecznej czekolady startej na drobne wiorki (musi byc z lodowki zanim
zaczniemy trzec)
500 g sera mascarpone lub innego bialego homogenizowanego serka (wszelkie
twarogi sie nie nadaja)
1/4 - 1/3 opakowania sernika na zimno Dr.Oetkera
- biszkopt przecinamy na 3 warstwy
- likier kawowy mieszamy z taka sama iloscia wody
- kremowke ubijamy na sztywno po czym dodajemy zagestnik i jeszcze raz
mieszamy
dokladnie
- ser mieszamy z proszkiem "sernik na zimno" (jezeli mamy oryginalny
mascarpone
to tego proszku nie dodajemy), wsypujemy do tej masy cukier puder, 2/3
wiorek
czekoladowych, dajemy 3-4 lyzki likieru kawowego (ale bez wody), mieszamy a
nastepnie mieszamy z ubita smietana. Troche bitej smietany zostawiamy do
dekoracji. jezeli masa wyjdzie za gesta, to mozna dodac wiecej bitej
smietany,
poza tym dosc ostroznie nalezy dozowac sernik na zimno
- ukladamy pierwsza warstwe biszkoptu, nasaczamy mocno likierem kawowym z
woda i
rozsmarowyjemy na tym mase serowa, kladziemy nastepna dwie warstwy w ten sam
sposob, na ostatnia warstwe masy serowej rozsmarowyjemy cienka warstwe bitej
smietany, posypujemy wierzch pozostalymi wiorkami czekoladowymi i na
obwodzie
ciasta dekorujemy rozetkami z bitej smietany.
przed podaniem dobrze jest jak postoi pare godzin w lodowce mozna takze
zrobic
tiramisu w podobny sposob w malych miseczkach, jest troche zabawy z
wycinaniem
biszkoptu (duzo sie marnuje) ale wtedy kazdy dostaje swoja miseczke:))
mysle, ze o niczym nie zapomnialem :)))) oczywiscie jest to jedna z wersji
przepisu (to dla tych , ktorzy beda chcieli mnie poprawiac), mam kilka
ksiazek z
ciastami i wloskimi przepisami i w kazdej jest troche inny przepis.
najczesciej
roznica polega na robieniu ciasta w duzej misce i uzywaniu malych
biszkopcikow.
smacznego!
From: "Przemyslaw Koziarski" <p...@k...net.pl>
MM
Witam wszystkich :) Od niedawna sobie Was czytam, a pierwszy raz
postanowiłam coś napisać.
W kwestii tiramisu oczywiście. Przepis mam od najprawdziwszego znajomego
Włocha i to prowadzącego knajpkę. Tenże Włoch każde odstępstwo od tego
przepisu traktował jak ciężkie przestępstwo, a na wszelkie propozycje typu
dodawania np. wina do masy wpadał w dziką furię :). Jego przepis przeniosłam
do mojego kulinarnego repertuaru z jedną malutką zmianą (ale nic oczywiście
mu nie powiedziałam). Jest dziecinnie prosty. Trzeba zakupić jedną dużą lub
dwie małe paczki biszkoptów (tych podłużnych, kruchutkich), 2 pudełka serka
mascarpone czyli 0,5 kg. Dalej zaparzyć dobrą i diabelsko mocną kawę (tak
żeby było ok. 250 ml naparu) i dodać do niej Amaretto. Teraz 4 żółtka z ok.
szklanką cukru pudru (to zależy od tego czy ktoś lubi mniej czy bardziej
słodkie) ucieramy, dodajemy serki mascarpone, a na koniec delikatnie
mieszamy z mocno ubitą pianą z białek. I tu następuje moja innowacja : żeby
całość można było podać w formie torciku rozpuszczam łyżeczkę żelatyny w
odrobinie gorącej wody i szybko mieszam z masą serową żepy się nie zrobiły
jakieś paskudne kluchy. Dalej na dnie tortownicy układam namoczone w kawie z
amaretto biszkopty, potem warstwa masy, potem warstwa nasączonych biszkoptów
i na wierzch druga warstwa masy i do lodówki. Prze podaniem trzeba posypać
grubo gorzkim,prawdziwym kakao. I jest naprawdę pyszne.
Pozdrawiam wszystkich
Monika
|