Data: 2011-10-10 21:59:58
Temat: Re: To właśnie napisał Mruczek :-D
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 10 Oct 2011 23:04:42 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 10 Oct 2011 22:53:22 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 10 Oct 2011 13:14:09 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
>>>>
>>>>> On 10 Paź, 21:37, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>> `qa3zV6C7Q``````````````````QQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQ`
`````````````````````````````````````````
>>>>> UUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU8
>>>>> 61qa
>>>>> Oj czas najwyższy by było babcią Ci zostać :-)
>>>> Póki co - dziękuję, postoję. Nie mam ambicji dostosowywać się do
>>>> powszechnej lekceważącej wizji kobiety 50-letniej.
>>> Zwariowałaś? Babcia to skarb nieoceniony. Takiego autorytetu i posłuchu,
>>> jak moje dzieciaki u babci nigdy nie wypracuję. Zresztą i u jednej i u
>>> drugiej. Moja mama ma rządy twardej ręki, ale za to rozpieszcza ich
>>> jedzeniem, robią z nią mnóstwo fajnych prac plastycznych, oglądają różne
>>> fajne programy i filmy i o nich rozmawiają, grają w piłkę.
>>> Teściowa za to ma podejście bardzo luzackie, mówią do niej po imieniu.
>>> Chodzą z nią do kina, wyjeżdżają tradycyjnie na wakacje nad morze,
>>> smakują nowości w restauracjach :)
>>>
>>>> O ile w ogóle bedę małą dłuższą styczność z wnukami, to będę lepiej ich
>>>> pilnowała niż kota i nie będzie mowy o tym, aby coś zrobiły niepilnowane.
>>> Zrobią i tak, jak tylko będą chciały.
>>
>> Nie chodzi mi o CENZURĘ.
>
> A co byś chciała cenzorować?
No własnie piszę, że nie chodzi mi o cenzurę.
>
>>> Lepiej wypracować postawę, żeby
>>> nic nie zrobiły same z siebie.
>>
>> Co? Moje dzieci robiły wszystko same z siebie, to i wnuki będą.
>
> Nie dopisałam nic głupiego do sme z siebie. Nie chodziło mi o
> ograniczanie autonomiczności dziecka, tylko o wypracowanie postawy, że
> nie robię nic głupiego, bo nauczono mnie, żeby takich rzeczy nie czynić.
A z tym to akurat nie miałam trudności, jak wiesz. To i moje dzieci u
swoich też nie bedą miały - czym skorupka...
>
>>>> Kiedy tylko odejdę na chwilę, Mruczek wskakuje mi na laptop, bo ten jest
>>>> ciepły, no i wreszcie postanowiłam, że niech se zaistnieje w necie też. Co
>>>> może Palikot, to może i Ikselkot 3-)
>>> Kociara ;)
>>
>> Nie ubliżaj mi. Kociara to kobieta, która Z WYBORU i z powodu swej
>> indolencji emocjonalnej ma koty ZAMIAST własnych dzieci - "kocha" koty
>> zamiast ludzi.
>> Naprzeciw mnie mieszka PSIARA. Ona tak ma.
>
> Nie ubliżam, to miał być w założeniu dowcip.
Wiem, ale nie przepuszczam żadnej okazji, żeby ludziom uświadomić, iż NIE
powinni pomagać kociarzom i psiarzom ani dawać centa na schroniska.
Nadmiarowe psy i koty powinno się tępić, bo to plaga, a ludzi biorących
sobie pieska czy kotka uczyć, że zwierzę w domu to jak ślub z kimś słabym i
chorym, wymagającym opieki - nie ma "zwrotów", za to pełna odpowiedzialność
i miłość do końca życia zwierzaka, ponoszenie wszelkich konsekwencji
takiego wyboru. I że zwierzak nie może być "tanim" zamiennikiem człowieka.
I że zamiast hołubić stado psów/kotów niech taki jeden z drugim hołubi
jakieś dziecko z domu dziecka albo Murzynka "adoptuje" - nie kosztuje to
więcej, niż utrzymanie sfory psów.
> Rozluźnij się.
Yhy :-)
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
|