Data: 2000-12-05 11:22:25
Temat: Re: Torebkowe dania
Od: fghfgh <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Jesli musze robic cokolwiek z torebki, to jest to na ogol "Zurek", do
> > ktorego zawsze wtedy dodaje cala cebule przekrojona na pol, oraz "dupke" z
> > razowego chleba. Z tymi dodatkami porzadnie zagotowywuje.
zurek tak samo+ kiełbaska + ziemniaczki.
Oprócz tego przyznam sie do przewinienia straszliwego-zupki chinskie przerabiam
na szybka pomidorówke. Dodaje tylko przecieru, smietany, troche soli, czasem
suszonej wloszczyzny i jest zjadliwe...jako zapychacz sprawdza sie niezle choc
smakowo to nigdy nie bedzie to.
W dodatku tak samo jak z fastfoodem-po jednym razie na czas dluzszy masz dosyc
...i za jakis czas znowu robisz znowu -bo szybko a zoladek "krzyczy" z glodu.
Po kilku dniach zupek minutek Knorra i kuskusu z sosami z torebek ( nie ma to
jak wakacje bez pieniedzy, kuchni i sklepu ) znienawidzilam je na nastepny rok.
pozdrawiam
agi
|