Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Tort bezowy.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Tort bezowy.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 51


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2013-04-29 23:16:19

Temat: Re: Tort bezowy.
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 28 Apr 2013 23:47:27 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Thu, 25 Apr 2013 23:36:02 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Tort bezowy, tort Dacquoise - jak zwał tak zwał, ale czy można go
>> przechować do następnego dnia? Czy beza nie zmięknie?
>
> Troszkę zmiękła, ale wyszło to tylko całosci na korzyść - chmurka bezowa
> rozpływająca się w ustach wraz z waniliowym śmietanowym nadzieniem z
> mielonymi migdałami i wisienkami z nalewki - wisienki dały mocny alkoholowy
> akcent, pyszne zestawienie.
> Tort już zjedzony. Poezja zmaku i konsystencji. Warto było.
>
A wg jakiego przepisu robiłaś? Wg Anai czy jakiegoś innego?
Zastanawiam się nad tego typu tortem urodzinowym dla Męża...

--
Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2013-04-30 02:43:41

Temat: Re: Tort bezowy.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 29 Apr 2013 23:16:19 +0200, Fragile napisał(a):

> Dnia Sun, 28 Apr 2013 23:47:27 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Thu, 25 Apr 2013 23:36:02 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Tort bezowy, tort Dacquoise - jak zwał tak zwał, ale czy można go
>>> przechować do następnego dnia? Czy beza nie zmięknie?
>>
>> Troszkę zmiękła, ale wyszło to tylko całosci na korzyść - chmurka bezowa
>> rozpływająca się w ustach wraz z waniliowym śmietanowym nadzieniem z
>> mielonymi migdałami i wisienkami z nalewki - wisienki dały mocny alkoholowy
>> akcent, pyszne zestawienie.
>> Tort już zjedzony. Poezja zmaku i konsystencji. Warto było.
>>
> A wg jakiego przepisu robiłaś? Wg Anai czy jakiegoś innego?
> Zastanawiam się nad tego typu tortem urodzinowym dla Męża...

Przepis "mój":


Tort bezowy z masą śmietanową z mascarpone


1. Składniki na 2 blaty bezowe:

7-8 białek (zależnie od wielkości jaj)
szczypta soli
400 g cukru pół na pół z cukrem pudrem
2 łyżeczki cukru waniliowego
łyżka soku z cytryny
2 łyżeczki skrobi (nie mąki) kukurydzianej lub ziemniaczanej

Cukry połączyć i wymieszać ze skrobią.

Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Kiedy piana jest już
sztywna, dodajemy po łyżce cukier ze skrobią, po każdej porcji ubijając ok.
minuty, a potem już ubijamy tak długo aż cukier stanie się niewyczuwalny
palcami i masa zacznie lśnić, na koniec porcjami dodajemy sok z cytryny i
jeszcze ubijamy. W sumie ubijanie powinno zająć przynajmniej pół godziny,
lepiej ok. 40 minut.

Na papierze do pieczenia rysujemy okręgi o średnicy około 22 cm. Papier
układamy na blaszce, a na nim wykładamy łyżką masę bezową.

Wyrównujemy sprawnie powierzchnię, nie za długo żeby beza nie straciła
spoistości. Jeden blat można zostawić "wyboisty" - będzie na wierzchu tortu
ciekawie wyglądał.

Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 5 minut,a następnie
pieczemy przez około 90 minut w temp. 140 stopni - do lekkiego
przyrumienienia (kolor kremowy, słomkowy, jasny beż).
Po pierwszych 50 minutach pieczenia można szybko zamienić blaty poziomami i
obrócić wokół osi aby miały równy stopień przypieczenia i kolor.
Po upieczeniu wyłączamy piekarnik, minimalnie uchylamy go (wkładajac
trzonek płaskiej drewnianej łopatki między drzwiczki) i czekamy , aż blaty
całkowicie wystygną i dosuszą się. Najlepiej zostawić na noc.


2. Składniki na masę:

250-300 ml śmietanki tortowej 30% lub 36%
250 g serka mascarpone (dokladnie odlać płyn jeśli się pokazuje w
serku)
1 puszka kajmaku (masy krówkowej) Bakalland - niecała, jakieś 4 czubate
łyżki, podgrzać lekko w kubku w gorącej wodzie lub mikrofali żeby stała się
rzadsza
2 śmietan-fixy (do śmietany plus do serka, dlatego więcej)
3 czubate łyżki cukru pudru
2 łyżeczki cukru waniliowego lub łyżka ekstraktu z wanilii
wisienki z nalewki lub świeże drobne miękkie owoce (maliny, jagody,
borówki amerykańskie, miękkie drobne truskawki itp)

Ubijamy bardzo zimną śmietankę dodając po chwili śmietan-fixy z cukrem
wymieszane pudrem, ubijamy aż śmietana będzie bardzo sztywna -
następnie na małych obrotach w małych porcjach dodajemy serek mascarpone i
mieszamy.

Pierwszy blat ostrożnie odwracamy "do góry nogami", kładziemy na złożonym
w kilkoro ręczniku (żeby nie połamać przy nacisku) i smarujemy spód blatu
lekko podgrzaną masą krówkową (podgrzana masa daje się latwo smarować bez
zgniatania bezy, można rozprowadzać krówkę pędzlem

kuchennym), zostawiamy blat i czekamy az masa się oziębi.

W międzyczasie drugi blat układamy na paterze, smarujemy masą śmietanową i
wtykamy w masę starannie osączone (na sitku ułożonym na złożonym grubo
papierowym ręczniku) wisienki z nalewki lub owoce surowe.

Pierwszy blat odwracamy do pozycji w jakiej się piekł (spód mamy
posmarowany krówką)
i kładziemy na masie śmietanowej lekko dociskając tak, aby krówka zlepiła
się z masą.

Wierzch tortu grubo smarujemy (jesli jest "wyboisty", to pędzlem) białym
ganache i polewamy wokoło żeby ganache ściekło lekko na boki tortu, w
ganache na wierzchu tortu wciskamy lekko wisienki lub owoce.

Przykrywamy tort kloszem, chowamy do lodówki. Podajemy najlepiej po 2-4
godzinach, im tort dłużej leży, tym beza staje się wilgotniejsza.
Można przechować góra 48 godzin, ale pod koniec tego czasu już sporo
klapnie, ale nie traci na smaku.

Można zamrażać ten tort, jeśli nie użyliśmy surowych owoców.




GANACHE (z białej lub ciemnej czekolady) - porcja na ten tort.
=================================================

Z ciemnej czekolady

200 g ciemnej czekolady
100 ml śmietany kremówki

Z białej czekolady

200 g białej czekolady
80 ml śmietany kremówki


Czekoladę siekamy i wkładamy do miski porcelanowej lub dużego kubka
szklanego lub porcel., podgrzewamy w mikrofali aż się roztopi - wyjmujemy i
wlewamy śmietankę tortową, mieszamy i podgrzewamy w mikrofali aż się masa
mocno zagrzeje, ale nie zagotuje. Mieszamy starannie.
Można to wszystko zrobić na gazie, ale wstępne rozpuszczanie czekolady
przeprowadzamy ustawiając miskę z czekoladą w garnku z gorącą wodą i
doprowadzając wodę do wrzenia.

Do czego używamy ganache:

a) Jeśli chcemy polewę do ciasta czy tortu, czekamy aż lekko przestygnie i
jeszcze płynną masa polewamy lub pędzlujemy ciasto.

b) Natomiast gdy chcemy krem, czekamy, aż masa ostygnie, ubijamy chwilę,
wstawiamy do lodówki i schładzamy. Później znowu ubijamy ganache na
puszysta masę. Masa powinna zwiększyć znacznie swoja objętość.

c) Jeśli chcemy z ganache wykonać trufle, należy po połączeniu czekolady ze
śmietaną odstawić ganache do schłodzenia. Oczywiście wcześniej możemy dodać
odpowiednie składniki smakowe lub takie które wpływają na strukturę trufli,
np. chrupki, wiórki, syrop kukurydziany. Z dobrze schłodzonego ganache
formujemy w rękawiczkach trufle, obtaczając je we wiórkach kokosowych,
kakao, czekoladzie itp.



UWAGA:
Tutaj inna wersja tortu bezowego, też świetna - Tort Dacquoise z orzechami
i daktylami:
http://www.mojewypieki.com/przepis/tort-dacquoise-z-
orzechami-i-daktylami




----------------------------------------------------
-----------------------
Długie to, bo pozwoliłam sobie wkleić cały post, który dosłownie przed
chwilką rozesłałam gościom będącym na męża urodzinach, jako konieczne
uzupełnienie jest tam też o ganache (ja użyłam białego, pięknie wyglądało
na torcie, szkoda że nie mam teraz aparatu - może jutro pożyczę od sasiadów
i sfotografuję ten drugi tort).
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2013-04-30 11:44:20

Temat: Re: Tort bezowy.
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 30 Apr 2013 02:43:41 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Mon, 29 Apr 2013 23:16:19 +0200, Fragile napisał(a):
>
>> Dnia Sun, 28 Apr 2013 23:47:27 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Thu, 25 Apr 2013 23:36:02 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>
>>>> Tort bezowy, tort Dacquoise - jak zwał tak zwał, ale czy można go
>>>> przechować do następnego dnia? Czy beza nie zmięknie?
>>>
>>> Troszkę zmiękła, ale wyszło to tylko całosci na korzyść - chmurka bezowa
>>> rozpływająca się w ustach wraz z waniliowym śmietanowym nadzieniem z
>>> mielonymi migdałami i wisienkami z nalewki - wisienki dały mocny alkoholowy
>>> akcent, pyszne zestawienie.
>>> Tort już zjedzony. Poezja zmaku i konsystencji. Warto było.
>>>
>> A wg jakiego przepisu robiłaś? Wg Anai czy jakiegoś innego?
>> Zastanawiam się nad tego typu tortem urodzinowym dla Męża...
>
> Przepis "mój":
>
>
> Tort bezowy z masą śmietanową z mascarpone
>
>
> 1. Składniki na 2 blaty bezowe:
>
> 7-8 białek (zależnie od wielkości jaj)
> szczypta soli
> 400 g cukru pół na pół z cukrem pudrem
> 2 łyżeczki cukru waniliowego
> łyżka soku z cytryny
> 2 łyżeczki skrobi (nie mąki) kukurydzianej lub ziemniaczanej
>
> Cukry połączyć i wymieszać ze skrobią.
>
> Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Kiedy piana jest już
> sztywna, dodajemy po łyżce cukier ze skrobią, po każdej porcji ubijając ok.
> minuty, a potem już ubijamy tak długo aż cukier stanie się niewyczuwalny
> palcami i masa zacznie lśnić, na koniec porcjami dodajemy sok z cytryny i
> jeszcze ubijamy. W sumie ubijanie powinno zająć przynajmniej pół godziny,
> lepiej ok. 40 minut.
>
> Na papierze do pieczenia rysujemy okręgi o średnicy około 22 cm. Papier
> układamy na blaszce, a na nim wykładamy łyżką masę bezową.
>
> Wyrównujemy sprawnie powierzchnię, nie za długo żeby beza nie straciła
> spoistości. Jeden blat można zostawić "wyboisty" - będzie na wierzchu tortu
> ciekawie wyglądał.
>
> Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 5 minut,a następnie
> pieczemy przez około 90 minut w temp. 140 stopni - do lekkiego
> przyrumienienia (kolor kremowy, słomkowy, jasny beż).
> Po pierwszych 50 minutach pieczenia można szybko zamienić blaty poziomami i
> obrócić wokół osi aby miały równy stopień przypieczenia i kolor.
> Po upieczeniu wyłączamy piekarnik, minimalnie uchylamy go (wkładajac
> trzonek płaskiej drewnianej łopatki między drzwiczki) i czekamy , aż blaty
> całkowicie wystygną i dosuszą się. Najlepiej zostawić na noc.
>
>
> 2. Składniki na masę:
>
> 250-300 ml śmietanki tortowej 30% lub 36%
> 250 g serka mascarpone (dokladnie odlać płyn jeśli się pokazuje w
> serku)
> 1 puszka kajmaku (masy krówkowej) Bakalland - niecała, jakieś 4 czubate
> łyżki, podgrzać lekko w kubku w gorącej wodzie lub mikrofali żeby stała się
> rzadsza
> 2 śmietan-fixy (do śmietany plus do serka, dlatego więcej)
> 3 czubate łyżki cukru pudru
> 2 łyżeczki cukru waniliowego lub łyżka ekstraktu z wanilii
> wisienki z nalewki lub świeże drobne miękkie owoce (maliny, jagody,
> borówki amerykańskie, miękkie drobne truskawki itp)
>
> Ubijamy bardzo zimną śmietankę dodając po chwili śmietan-fixy z cukrem
> wymieszane pudrem, ubijamy aż śmietana będzie bardzo sztywna -
> następnie na małych obrotach w małych porcjach dodajemy serek mascarpone i
> mieszamy.
>
> Pierwszy blat ostrożnie odwracamy "do góry nogami", kładziemy na złożonym
> w kilkoro ręczniku (żeby nie połamać przy nacisku) i smarujemy spód blatu
> lekko podgrzaną masą krówkową (podgrzana masa daje się latwo smarować bez
> zgniatania bezy, można rozprowadzać krówkę pędzlem
>
> kuchennym), zostawiamy blat i czekamy az masa się oziębi.
>
> W międzyczasie drugi blat układamy na paterze, smarujemy masą śmietanową i
> wtykamy w masę starannie osączone (na sitku ułożonym na złożonym grubo
> papierowym ręczniku) wisienki z nalewki lub owoce surowe.
>
> Pierwszy blat odwracamy do pozycji w jakiej się piekł (spód mamy
> posmarowany krówką)
> i kładziemy na masie śmietanowej lekko dociskając tak, aby krówka zlepiła
> się z masą.
>
> Wierzch tortu grubo smarujemy (jesli jest "wyboisty", to pędzlem) białym
> ganache i polewamy wokoło żeby ganache ściekło lekko na boki tortu, w
> ganache na wierzchu tortu wciskamy lekko wisienki lub owoce.
>
> Przykrywamy tort kloszem, chowamy do lodówki. Podajemy najlepiej po 2-4
> godzinach, im tort dłużej leży, tym beza staje się wilgotniejsza.
> Można przechować góra 48 godzin, ale pod koniec tego czasu już sporo
> klapnie, ale nie traci na smaku.
>
> Można zamrażać ten tort, jeśli nie użyliśmy surowych owoców.
>
>
>
>
> GANACHE (z białej lub ciemnej czekolady) - porcja na ten tort.
> =================================================
>
> Z ciemnej czekolady
>
> 200 g ciemnej czekolady
> 100 ml śmietany kremówki
>
> Z białej czekolady
>
> 200 g białej czekolady
> 80 ml śmietany kremówki
>
>
> Czekoladę siekamy i wkładamy do miski porcelanowej lub dużego kubka
> szklanego lub porcel., podgrzewamy w mikrofali aż się roztopi - wyjmujemy i
> wlewamy śmietankę tortową, mieszamy i podgrzewamy w mikrofali aż się masa
> mocno zagrzeje, ale nie zagotuje. Mieszamy starannie.
> Można to wszystko zrobić na gazie, ale wstępne rozpuszczanie czekolady
> przeprowadzamy ustawiając miskę z czekoladą w garnku z gorącą wodą i
> doprowadzając wodę do wrzenia.
>
> Do czego używamy ganache:
>
> a) Jeśli chcemy polewę do ciasta czy tortu, czekamy aż lekko przestygnie i
> jeszcze płynną masa polewamy lub pędzlujemy ciasto.
>
> b) Natomiast gdy chcemy krem, czekamy, aż masa ostygnie, ubijamy chwilę,
> wstawiamy do lodówki i schładzamy. Później znowu ubijamy ganache na
> puszysta masę. Masa powinna zwiększyć znacznie swoja objętość.
>
> c) Jeśli chcemy z ganache wykonać trufle, należy po połączeniu czekolady ze
> śmietaną odstawić ganache do schłodzenia. Oczywiście wcześniej możemy dodać
> odpowiednie składniki smakowe lub takie które wpływają na strukturę trufli,
> np. chrupki, wiórki, syrop kukurydziany. Z dobrze schłodzonego ganache
> formujemy w rękawiczkach trufle, obtaczając je we wiórkach kokosowych,
> kakao, czekoladzie itp.
>
>
>
> UWAGA:
> Tutaj inna wersja tortu bezowego, też świetna - Tort Dacquoise z orzechami
> i daktylami:
> http://www.mojewypieki.com/przepis/tort-dacquoise-z-
orzechami-i-daktylami
>
>
>
>
> ----------------------------------------------------
-----------------------
> Długie to, bo pozwoliłam sobie wkleić cały post, który dosłownie przed
> chwilką rozesłałam gościom będącym na męża urodzinach, jako konieczne
> uzupełnienie jest tam też o ganache (ja użyłam białego, pięknie wyglądało
> na torcie, szkoda że nie mam teraz aparatu - może jutro pożyczę od sasiadów
> i sfotografuję ten drugi tort).
>
O dzięki Ci za te przepisy :) Trochę roboty przy tym jest, ale czego się
dla Męża nie robi :) No i okazja specjalna. Mam nadzieję, że zapał mi do
lipca nie minie... Wcześniej chyba jednak zrobię z raz próbę, żeby na
urodziny nie było wpadki.

--
Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2013-04-30 16:39:00

Temat: Re: Tort bezowy.
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2013-04-30 11:44, obywatel Fragile uprzejmie donosi:
>
> Trochę roboty przy tym jest,

Wcale niekoniecznie.
Najdłużej wychodzi suszenie bezy.

Q
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2013-04-30 17:08:06

Temat: Re: Tort bezowy.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 30 Apr 2013 11:44:20 +0200, Fragile napisał(a):

> O dzięki Ci za te przepisy :) Trochę roboty przy tym jest, ale czego się
> dla Męża nie robi :) No i okazja specjalna. Mam nadzieję, że zapał mi do
> lipca nie minie... Wcześniej chyba jednak zrobię z raz próbę, żeby na
> urodziny nie było wpadki.

Roboty nie ma dużo, po prostu opis dałam długi - beze robi się sprawnie i
szybko, pieczenie i suszenie to już samo, a ubicie śmietany to już po
prostu chwilka. Maś krówkową podgrzać w mikrofalki oraz czekoladę można
razem.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2013-04-30 19:54:19

Temat: Re: Tort bezowy.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 29 Apr 2013 22:27:08 +0200, animka napisał(a):

> A ja kupiłam w Grycanie, był pyszny i się nie nazasuwałam tylko
> rozsiadlam się wygodnie na fotelu.

Ale ja sobie nie wyobrażam podawania na Męża (ani żadnej bliskiej mi osoby)
urodzinach kupnego ciasta. No moze RAZ, jak miałam grypę, było kupne - mąż
kupił. Ale nie jadł 333-)
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2013-04-30 20:07:16

Temat: Re: Tort bezowy.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 30 Apr 2013 19:54:19 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Mon, 29 Apr 2013 22:27:08 +0200, animka napisał(a):
>
>> A ja kupiłam w Grycanie, był pyszny i się nie nazasuwałam tylko
>> rozsiadlam się wygodnie na fotelu.
>
> Ale ja sobie nie wyobrażam podawania na Męża (ani żadnej bliskiej mi osoby)
> urodzinach kupnego ciasta. No moze RAZ, jak miałam grypę, było kupne - mąż
> kupił. Ale nie jadł 333-)

Boszsz, że też nie mam aparatu! Ależ wyszło cudo. Osiągnęłam piąty stopień
doskonałości, ze spraw kulinarnych do przewalczenia pozostały mi już
tylko... ptysie :-)
Ma ktoś fajny sprawdzony sposób na ptysie? - bo przepisów to ja mam sto...
więc chodzi mi o takie różne kruczki, żeby ciasto pieknie wyszło :-)
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2013-04-30 22:42:20

Temat: Re: Tort bezowy.
Od: tomjas <t...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 30 Apr 2013 02:43:41 +0200, Ikselka wrote:
> 1 puszka kajmaku (masy krówkowej) Bakalland - niecała, jakieś 4 czubate

Wow! To jednak kucharze na grupie używają gotowców?:) Nie ma tu
złośliwości - raczej chęć pochwalenia się jak jakieś 20 lat temu robiłem
kajmaki, to gotowałem zwykłe mleko (wtedy miałem za darmo prosto od krowy)
z cukrem jakies 2 godz. I trzeba było co rusz mieszać, a pod koniec non
stop, żeby się nie przypaliło. To była robota:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2013-04-30 23:03:12

Temat: Re: Tort bezowy.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 30 Apr 2013 20:42:20 GMT, tomjas napisał(a):

> On Tue, 30 Apr 2013 02:43:41 +0200, Ikselka wrote:
>> 1 puszka kajmaku (masy krówkowej) Bakalland - niecała, jakieś 4 czubate
>
> Wow! To jednak kucharze na grupie używają gotowców?:) Nie ma tu
> złośliwości - raczej chęć pochwalenia się jak jakieś 20 lat temu robiłem
> kajmaki, to gotowałem zwykłe mleko (wtedy miałem za darmo prosto od krowy)
> z cukrem jakies 2 godz. I trzeba było co rusz mieszać, a pod koniec non
> stop, żeby się nie przypaliło. To była robota:)

Ja bym to robiła w piekarniku, tak jak robię powidła.
Niektórzy gotują mleko w puszce - ale gotowanie bomby to nie dla mnie :-)
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2013-04-30 23:15:12

Temat: Re: Tort bezowy.
Od: tomjas <t...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 30 Apr 2013 23:03:12 +0200, Ikselka wrote:
> Dnia 30 Apr 2013 20:42:20 GMT, tomjas napisał(a):
>
>> On Tue, 30 Apr 2013 02:43:41 +0200, Ikselka wrote:
>>> 1 puszka kajmaku (masy krówkowej) Bakalland - niecała, jakieś 4 czubate
>>
>> Wow! To jednak kucharze na grupie używają gotowców?:) Nie ma tu
>> złośliwości - raczej chęć pochwalenia się jak jakieś 20 lat temu robiłem
>> kajmaki, to gotowałem zwykłe mleko (wtedy miałem za darmo prosto od krowy)
>> z cukrem jakies 2 godz. I trzeba było co rusz mieszać, a pod koniec non
>> stop, żeby się nie przypaliło. To była robota:)
>
> Ja bym to robiła w piekarniku, tak jak robię powidła.

Ale to trzeba mieć odpowiednie garnki - w czasach studenckich byłem pod
tym względem mocno ograniczony.

> Niektórzy gotują mleko w puszce - ale gotowanie bomby to nie dla mnie :-)

A ja gotuję. Wychodzi ok. Mnie jeszcze nie wybuchła:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sałata rzymska dziś znów.
Lepienie pieroga
mokry sernik jak
czym panierować piersi z kurczaka?
Dlaczego na zelatynie jest napisane "nie gotowac"?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »