Data: 2005-03-24 21:49:26
Temat: Re: Tradzik...
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 24 Mar 2005 22:34:36 +0100, in pl.rec.uroda "news.tpi.pl"
<g...@l...it> wrote in <d1vbr4$5lr$1@nemesis.news.tpi.pl>:
>Podobno sa ;-) Cos slyszalem o jakims czyms cholernie drogim co ma
>skutecznosc 99%... cos hormonalnego... ale nie pamietam jak to sie nazywalo
>i w sumie zdania sa podzielone... jedni mowia, ze super i w ogole, a inni,
>ze to tylko niszczy organizm... ?
Roaccutane, polski odpowiednik nazywa się Isocośtam i kosztuje 120 zł
za opakowanie a nie 300-400. wiesz, ja jestem córką farmaceutki i
umiem czytać składy leków. mimo to, mam głęboką niechęć do ordynowania
sobie samodzielnie czegokolwiek, nawet suplementy witaminowe i inne
takie cuda to dla mnie podejrzana sprawa. tak silnego środka w życiu
nie zażyłabym bez wyraźnego zalecenia lekarza. no a poza tym,
roaccutane jest na receptę, to skąd bym go wzięła, ukradła z apteki?
amg
|