Data: 2005-03-25 21:35:46
Temat: Re: Tradzik...
Od: Eulalka <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Anna M. Gidyńska napisał:
> nie, wiedza dostępna ludziom z odrobiną zdrowego rozsądku, obdarzonych
> umiejętnością czytania ze zrozumieniem. dość długo się już o tym
> pisze. Znajdź mi jeden periodyk dla kobiet, w którym solarium polecane
> jest jako element pielęgnacji skóry. wydany w tym roku, nie 10 czy 15
> lat temu.
Nie uczyli, że zdania zaczyna sie wielką literką?
Nie czytuję periodyków dla kobiet. Gustuję w innej literaturze.
Nie miewam tez zapuszczonej, tłustej, trądzikowej cery. Nie biegam do
dermatologa z byle piegiem i od maści sterydowej wolę wazelinę. Jestem
dinozaurem, który nienawidzi się opalać, ale raz miesiącu spędza 7 min
na solarium z przyczyn osobistych ;)
Uważam, że podobnie jak z herbatą, kawą i innymi używkami - słońce też
jest dla ludzi. Ja nie mam czasu na plażę, więc się dogrzewam sztucznym.
> tak, uczono mnie wielu rzeczy. odpowiedzialności za własne słowa też.
> co byś zrobiła, wiedząc, że czyjś stan bardzo się pogorszył wskutek
> opalania w solarium? nie mówię od razu o raku skóry, aczkolwiek i to
> się zdarza. ale przebarwienia wskutek reakcji z lekami
> fotouczulającymi są bardzo prawdopodobne.
Ty wyraźnie masz jakiś problem... Czy jak ktoś napisze, że na biegunkę
wsadził dziecku w tyłek papke z czosnku to cała resza innych popędzi po
gruszki do lewatywy?
I nie wiesz, że na słońce prawdziwe, czy sztuczne nie chodzi sie po
lekach fotouczulajacych? Czy może wiesz, ale innych masz za kretynów?
Tak - myślę, że to Twój podstawowy problem - dowartościowujesz się
próbując poniżać innych. Źle o Tobie świadczy, ale nie pokuszę się o
psychoanalizę.
I nie próbuj mi wmówić, że jestem odpowiedzialna za wszelkie zło tego
światra, bo publicznie na newsach napisałam, że palę, chodzę na
solarium, i imprezuję do 3 nad ranem.
> inteligencja to cecha wrodzona, zdrowy rozsądek również.
Zgadza się - a moherowe bereciki kupuje się w sklepiku z czapeczkami.
Eulalka
|