Data: 2019-01-06 16:09:12
Temat: Re: Troche o miłosierdziu
Od: Kviat
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2019-01-06 o 14:18, sylvio pisze:
>
>>
>>> Ciekawa to wlasciwosc, ze woda pamieta,
>>
>> Ta właściwość nie jest ciekawa, bo woda nie ma takiej właściwości.
>> Ciekawa jest wiara ludzi w taką właściwość.
>>
>
> Traktujesz to wszystko bardzo powaznie.
Nie traktuję poważnie "pamięci wody".
Zwróć proszę uwagę, że jednak wiara ludzi (w różne rzeczy) potrafi sporo
nabałaganić. Antyszczepionkowcy, wyprawy krzyżowe, eksterminacje kultur
w Ameryce Płn. (i nie tylko oczywiście), zamachowcy-samobójcy w zamian
za dziewice w raju, obrzezanie kobiet, wsadzanie do więzienia kobiet na
30 lat za poronienia itd. itp., to chyba wystarczające powody, żeby
traktować poważnie wiarę w bzdury.
Tu nawet nie o wiarę w bzdury chodzi, tylko o to, że oszołomstwo
przedstawia to jako fakty. Gorzej, domagają się, żeby te bzdury miały
status równy naukowemu (oburzają się, gdy ktoś pisze, że to pseudonauka!).
Dlaczego np. w szkołach nie uczą o homeopatii, albo o "biopolu", ale o
chodzeniu po wodzie, czy o zamianie wody w wino już tak? Kompletny brak
konsekwencji.
Nauczanie o eksterminacji ludzi przez bóstwo (potop) jest OK, ale o
"biopolu" czy portalach z innych wymiarów, przez które przechodzą
naziści już nie jest OK?
Odpowiednia ilość wyznawców "biopola" i znajdzie się w planie lekcji.
Czy pomysł nauczania w szkole o "biopolu" brzmi mniej poważnie niż
nauczanie o chodzeniu po wodzie?
Nauczanie religii w szkołach obecnie jest faktem. I jest to poważna
sprawa, której nie da się lekceważyć, bo niesie określone i konkretne
skutki. Tak samo nie można lekceważyć wiary w "biopole", chemtrailse,
czy płaską Ziemię - nigdy nie wiadomo kiedy wyznawcy przesuną granicę
tego absurdu i zaczną stawiać dzieciom jedynki (albo palić na stosie) za
twierdzenie, że Ziemia nie jest płaska, albo że "biopole" to bzdura.
Żarty się kończą, gdy ktoś bzdury traktuje poważnie.
Pozdrawiam
Piotr
|