Data: 2012-05-03 17:24:47
Temat: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:jntnvs$t0i$1@usenet.news.interia.pl...
>W dniu 2012-05-03 12:31, Chiron pisze:
>
>> Kreujesz swój wizerunek. W moim odbiorze jesteś osobowością silnie
>> narcystyczną. I Twoje reakcje właśnie takie są. IMO- może i byś chciał
>> się obrazić- ale_obiektywnie_nie_daję_Ci_ku_temu_powodów. Czuję się
>> jednak przez Ciebie prowokowany do reakcji typu: zbluzganie Cię, czy tym
>> podobne- abyś mógł mnie pokazać palcem i powiedzieć: "mówiłem- wariat. Z
>> nim się dyskutowac nie da". Ba! Mam przekonanie, że to nie mój wymysł.
>> Tak jest. Kwestia tego, czy Ty zdajesz sobie z tego sprawę i w jakim
>> stopniu?
>
> I tak się na ciebie nie obrażę :-D
>
>
>> Ale powiem ci, że wiele mnie to nie kosztuje :-)
>> ***************************
>> Jak też napisałeś poniżej- inni to ocenią. Jednak bez względu na to, ile
>> Cię to kosztuje: no to po co to robisz? Czy rozumiesz swoje działania
>> jako osoby uzależnionej od głasków- współuzależnionej, która musi
>> pokazywać sie innym na tle innych ludzi. Czyli- ujmując wprost: osoby
>> zakłamanej? Jednak to zakłamanie daje Ci spore korzyści- więc jak ktoś
>> Ci sie nie pozwala ani uwieść, ani sprowokować- to co robisz?
>
> Chiron, weź mnie nie rozśmieszaj. W dyskusji zawsze są przynajmniej dwie
> strony, więc ZAWSZE JEST SIĘ NA CZYIMŚ TLE :-) To jest imanentna cecha
> rozmowy...
>
> Kurde jak ja miałbym z tobą rozmawiać, żebyś nie był obecny w tej
Albo rżniesz głupa, albo naprawdę nie rozumiesz. Tylko skoro nie rozumiesz-
to_znaczy_że_nie_zrozumiesz. No to napiszę króciutko: można prowadzić
dyskusję pozbawioną inwektyw kierowanych do rozmówcy. Można po prostu
odnosić się do tego, co napisał. Rozumiesz chociaż to? A potrafił byś tak?
Chociaż spróbuj, proszę.
>> Zupełnie inaczej odbieram Twoje pisanie ze mną. Stalker- ani razu ja na
>> przykład nie podparłem się moimi wrażeniami z dyskusji innych ludzi z
>> Tobą- choć przecież niejedno takie mam. Ty- wciąż przyzywasz innych na
>> pomoc. No to w jakim celu?
>
> Na pomoc? Jakoś sobie tak rozmawiamy i nie zauważyłem, żebym czekał aż
> ktoś poprze moje tezy, dorzuci linka, dopisze zdanie...
>
> Ale znowu: To że są słuchacze i że są rozmawiający jest wrodzoną cechą
> dyskusji, wręcz jej wyznacznikiem. Fakt, że z wieloma ludźmi rozmawiasz na
> podobne tematy i ci ludzie nawzajem się "słyszą" i wymieniają wrażeniami
> nie jest niczym nadzwyczajnym...
>
> Ja się domyślam, że tobie byłoby bardzo wygodnie "wyizolować dyskutanta",
> rozmawiać nie w grupie, ale "oko w oko", bo daje ci to wtedy przewagę, ale
> grupa dyskusyjna tak nie działa. Zobacz: o "wyizolowaniu dyskutantów"
> pisał do ciebie Redart. Ja to czytałem, w pełni się z tym zgadzam i
> pojęcia nie mam dlaczego nie miałbym tego użyć w rozmowie z tobą? Miałbym
> nie używać bo to dla ciebie niewygodne?
Znowu powyższe: rżniesz głupa albo nie chcesz zrozumieć. Spróbuję- może się
postarasz:-) : nie ma sensu w rozmowie powoływać się na rozmowę z kimś
innym. To zawsze są różne sytuacje. Nic z tego dla naszej dyskusji
pozytywnego wyniknąć nie może. Tak naprawdę powołując się na jakieś sytuacje
z olem, Redartem starasz się wyłącznie udowodnić, jaki to ja jestem zły i
głupi. Niczemu innemu to nie służy. Ja tego nie robię- i swoich rozmówców
takze o to proszę. A wrzucanie tekstów typu: "ghost to ci tak jedzie, no a
ja to jestem mądrzejszy i kulturalniejszy, no ale ghost to ma rację "
(oddałem sens tego, co napisałeś)- jest zwykłą manipulacją. Zresztą-
manipulacją jest też powoływanie się na moje dyskusje z kimkolwiek w takim
kontekscie, w jakim to czynisz.
>> To mi daje odpowiedni dystans do treści przez ciebie poruszanych i
>> pozwala analizować i "oceniać" zawartość twojej zalewajki.
>> ***************************
>> Potrzebne to ad personam? Jak byś się poczuł, gdybym o Twoim pisaniu
>> (odpiszę dziś wieczorem o narodzie) napisał per "internacjonalistyczne
>> żygowiny"? Co to by wniosło do naszej dyskusji?
>
> Zalewajka to jest ogólny opis narzędzia, nie bierz tego AŻ TAK osobiście
> :-)
I nadal nie chcesz przyjąć prostej prawdy dotyczącej dyskusji: ad personam
to może być wyłącznie pyskówka. Jak zależy Ci na rozmowie- to odnoś się do
tego, co napisałęm- nie do mnie. A Ty- zupełnie tak, jak Redart-
przepuszczasz wszystko przez głowę, i walisz dalej swoje. (oczywiście celowo
tu użyłem porównaia do rozmowy z Redartem- może skumasz, dlaczego takie
porównanie jest fałszywe. Za każdym razem).
>> I w sprawie "przedsiębiorstwa holocaust". (Chociaż ważna uwaga: użyłem
>> tego określenia, ale nie chciałbym, żeby było ono określeniem-
>> wytrychem, w którym jak w jednym worze można ukryć wszystko co Ci
>> pasuje. Przypomina mi się kiedyś dyskusja z tobą na temat "roszczeń
>> niemieckich". Kiedy opisywałem jak różne są to sprawy pod względem
>> nawet prawnym - choćby "późni przesiedleńcy", ty w końcu uszyłeś
>> worek: "Niemcy, to Niemcy i szlus...")
>> ***************************
>> Proszę- nie używaj jakiegoś starego wątku, którego żaden z nas (chyba)
>> nie jest w stanie odkopać i przeanalizować. Ja to zapamiętałem trochę
>> inaczej.
>
> A dlaczego miałbym nie używać? Ja go pamiętam i spokojnie możemy do niego
> zajrzeć
Dobrze- możemy zajrzeć i możemy potem o tym pogadać. Czemu nie? Jednak
używanie tego teraz tylko "rozjedzie" nam wątek.
>> Jednak po pierwsze- okradli (ci sami ludzie) chłodnych i rozważnych
>> Szwajcarów. Nas_nie_broni_nikt. Nikt też nie będzie chyba tego
>> rozpatrywał w sądach, które dostały rozkaz rozpatrywania spraw
>> roszczeniowych pozytywnie nawet wtedy, kiedy dowodów brak. Zobacz też,
>> kto i za_ile dostał koncesje na wydobycie gazu łupkowego (nam pozostanie
>> zdewastowane środowisko- popatrz na Brytyjczyków, którzy tego zakazali).
>> Może już nas obrabiają. A Ty mi zarzucasz antysemityzm- i tego garba
>> dokładasz mi podczas naszej dyskusji. To jest według Ciebie argument i
>> chłodna ocena sytuacji?
>
> No i właśnie tu się różnimy chyba najbardziej. Dobór faktów i "faktów" i
> to jak ty wpychasz do gara czosnek, cebulę i śledzie będąc święcie
> przekonanym, że musi wyjść czekolada...
>
> Szapo ba :-)
Tylko znowu to manipulacja. Robisz jakieś porównanie, które chyba tylko Ty
rozumiesz- i walisz we mnie swoim dowcipem. A konkretów jak było brak, tak
brak nadal. Konkret proszę kolejny raz. Dokładnie: co masz na myśli. Gdzie
ja się według Ciebie mylę, co z czym źle dobrałem- poproszę.
>> Stalekr
>> ***************************
>> Kto się pomyli w swoim nazwisku czy długo używanym nicku? Freudowska
>> pomyłka- to fakt. Gratuluję trzymania emocji na wodzy
>
> ROTFL :-DDD
>
> You have made my day...
>
> Stalker, ja się Chiron nie emocjonuję, tylko spieszę, bo przy trójce
> małych dzieci czas płynie mi inaczej niż tobie... :-)
No to dlaczego tego po prostu nie olałeś, skoro nie mam racji? Mam głębokie
przekonanie, że się emocjonujesz. Jednocześnie masz ze sobą słaby kontakt.
Osoba, którą nam tu kreujesz to nie Ty. To zupełnie inny gość. Ale- dobra
wiadomość dla Ciebie jest taka, że IMO niejedną osobę nabierzesz.
A tak przy okazji- w jakim wieku pociechy?
--
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|