Data: 2014-12-27 23:03:01
Temat: Re: Tulipany
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>> im dobrze. Ale czy się nie mylę? Czy od późnego posadzenia krzywda im
>> nie będzie? Wpłynie to jakoś na okres kwitnienia? W ogóle poradzą sobie
>> ze zrobieniem kwiatków? Najlepiej by było, by ujrzeć kwiaty na Wielkanoc.
>
> Myślę, że sobie poradzą. W zeszłym roku zima tak długo przychodziła,
> tzn. w styczniu była temperaturowa wiosna, że i tulipany zaczęły u mnie
> kiełkować, tyle że z ziemi. Też bałam się, że jak mróz w końcu chwyci,
> to przepadną, ale one w takim stanie półhibernacji przetrwały aż do
> wiosny właściwej i zakwitły jak zwykle u nas, na przełomie marca
> i kwietnia.
No i mamy odpowiedź na pytanie zasadnicze. Takim miejscem może być
Wrocław. Albo Praga. Wielkanoc bywa właśnie na przełomie marca
i kwietnia, lub nawet później. Przyznam, że nie pamiętam dobrze
kiedy u mnie kwitną tulipany, ale wspomniany maj zdawał mi się
terminem późnym, kiedy to tulipany mogą być już w mocnym rozkwicie,
lub wręcz przekwitać mogą.
Jarek
--
Gdyby tylko takie wiosny były w kraju
Nie śpiewalibyśmy o wspomnianym maju
W sercah naszych bowiem inny mamy maj
Pełen słońca, jarzyn, bzów i tanich jaj
|