Data: 2014-12-27 23:13:26
Temat: Re: Tulipany
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-12-27 o 23:03, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>> im dobrze. Ale czy się nie mylę? Czy od późnego posadzenia krzywda im
>>> nie będzie? Wpłynie to jakoś na okres kwitnienia? W ogóle poradzą sobie
>>> ze zrobieniem kwiatków? Najlepiej by było, by ujrzeć kwiaty na Wielkanoc.
>> Myślę, że sobie poradzą. W zeszłym roku zima tak długo przychodziła,
>> tzn. w styczniu była temperaturowa wiosna, że i tulipany zaczęły u mnie
>> kiełkować, tyle że z ziemi. Też bałam się, że jak mróz w końcu chwyci,
>> to przepadną, ale one w takim stanie półhibernacji przetrwały aż do
>> wiosny właściwej i zakwitły jak zwykle u nas, na przełomie marca
>> i kwietnia.
> No i mamy odpowiedź na pytanie zasadnicze. Takim miejscem może być
> Wrocław. Albo Praga. Wielkanoc bywa właśnie na przełomie marca
> i kwietnia, lub nawet później. Przyznam, że nie pamiętam dobrze
> kiedy u mnie kwitną tulipany, ale wspomniany maj zdawał mi się
> terminem późnym, kiedy to tulipany mogą być już w mocnym rozkwicie,
> lub wręcz przekwitać mogą.
Ja też dokładnie nie pamiętam, ale szybko. I w zależności od tego, gdzie
są posadzone, tzn. czy na nasłonecznionym miejscu, czy bardziej
zacienionym. Te przed domem, na najbardziej u mnie nasłonecznionym, na
pewno zdążają na Wielkanoc. Jakieś niedobitki schowane w cieniu tuj
kwitną może i na początku maja.
Na początku maja pełną gębą kwitną różaneczniki. Jeśli nocny przymrozek
się zdarzy, to ścina kwiaty.
Ewa
|