Data: 2003-06-15 13:51:05
Temat: Re: Tupperware - pytania - dlugie
Od: "Marta MJ" <m...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Rena, ale moja natka przechowywana w sloiku typu 'twist' tez jest swieza
min. 2 tygodnie...
> jaka jreszcze przewage maja zatem te naczynia?
> dopytuje... bowiem cena do najnizszych nie nalezy..
> Barbara
Uzywam tych pojemnikow od jakiegos czasu. Co do pietruszki i koperku to nie
wiem - jasne, ze lepiej sie przechowuje niz luzem w lodowce, ale sa inne
sposoby wlasnie. Natomiast dla mnie genialnymi pojemnikami sa miseczki cud
(tak sie nazywaja) - w duzej przechowuje salate, a ze ja jestem jedynym w
domu jej jadaczem i to w malych ilosciach, jedna glowka starcza mi bez mala
na miesiac. I jest jedrna, jak swieza (no bo po miesiacu to chyba swieza jej
nie mozna nazwac). Dobry jest pojemnik z kratka na dnie, pod ktora zbiera
sie cala woda, ale wlasciwie poza tym, ze mam porzadek w lodowce i nic mi
sie nie wala samopas, jakiejs ogromnej roznicy tu nie widze. Chociaz moze
sie myle - do tej pory chyba nie probowalam przechowywac ogorkow i pomidorow
po 2 tyg. Trzeba tylko osuszac pojemnik. I fantastycznie przechowuja sie np
banany, truskawki w szklarniach - tzn pojemnikach z otworkami wentylacyjnymi
i karbowanym dnem - truskawki kilka dni - az moj malzonek sie dziwil, ze tak
dlugo i jeszcze dobre sa :)
Co do przechowywania wedlin to moge tu peany wyglaszac. Ja mam hopla na
punkcie smaku i zapachu wedlin - nie jem nawet ciut oslizglej ... bleeee ...
Z zalozenia jestem niedowiarek, bo jaka moze byc roznica miedzy pojemnikiem
z supermarketu a od dealera Tupperware? Zadna zapewne, oprocz ceny. Ale
jest - wedlina przechowuje sie tydzien, pod warunkiem, ze jest kupiona
swieza - w pudelkach takich z niebieska pokrywka, w torebkach na suwak itp
przechowywala sie znacznie krocej. Zazwyczaj kupiona wedline dzielilam na
dwie porcje, jedna wkladalam do pudelka z superkarketu, druga zamrazalam i
po 3 dniach wyciagalam z zamrazalnika. teraz cala tygodniowa porcje wrzucam
do miseczki, zamykam, wypuszczam powietrze, domykam i juz. Kiedy wyjmuje
wedline przecieram pokrywke i pudeleczko recznikiem kuchennym, zeby bylo w
miare suche. I sie nie martwie, ze na drugi dzien juz bedzie niedobra.
No i oczywiscie male pojemniczki na wszelkiego rodzaju resztki smietan,
jogurtow, serkow. I pojemnik na ser, tez bardzo dobry. I micha do ciasta
drozdzowego. Nie moge sie przekonac jedynie do cudu kuchennego. Chyba wole
gotowac na parze w sicie (tez Tupperware).
Aaa, w tym miesiacu jest tzw karuzela. Bardzo droga, ale sie skusilam i
czekam - micha z pokrywa normalna, w srodku sito i jeszez pokrywa do
krecenia - osuszania np salaty czy innych rzeczy. Kolezanki znajoma ma taka
i bardzo sobie chwali. Dam znac jak juz ja dostane.
Pozdrawiam,
Marta MJ
|