Data: 2005-05-25 08:55:26
Temat: Re: Tusz do rzęs Pierre Arthes XXL - odszczekuję :)
Od: "hihi" <h...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d71eb4$dej$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > maybelline sky curved coś
> > tam(wychwalany pod niebiosa przez większość znanych mi kobiet jakoś mi
nie
> > podpasował...)
>
> O, to jesteśmy w jednej drużynie. Brrrrr, ta wykręcona szczotka...
Cały jakiś taki dziwny...
> Żeby nie było tak różowo, powiem, że na
> szczotę nabiera się za dużo tuszu. Mi to jakoś szczególnei nie
> przeszkadza, ale dla kogoś może to być mankament.
No mi już tego maybellina tyle się nakładało, że podejrzewam, iż jedna
trzecia tuszu wylądowała na chusteczkach, druga trzecia na rzęsach, a
ostatnia trzecia (:>) jest w stanie tragicznym - zasycha już na kamień.
Dziwny tusz. Myślę, że jak znajdę ten XXL, to sobie poradzę;-)
hiver
|