Data: 2004-07-23 12:06:47
Temat: Re: Tusz do rzęs (dostaje juz kręćka:P)
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-07-23 13:31,Użytkownik iska ziewnął szeroko i rzekł:
> A na ile starcza ci duzy tusz? Bo ja normalego rodzaju illusioniste mam od
> grudnia i dopiero teraz zaczal sie troszke osypywac. W sumie od dwoch
> miesiecy uzywam go tylko sporadycznie ale to i tak chyba dlugo....
> Pozdrawiam
> iska
>
Eeee, jakby to powiedzieć, z tych wyższopółkowych jeszcze żadnego nie
miałam, więc nie powiem :) zastanawiałam się nad kupnem miniaturki (ale
w końcu kupiłam Niveę), ale myślałam, że za 3 tygodnie miniaturka będzie
wspomnieniem, a tu proszę, 2 miesiące, no,no :)
Co do innych tuszów, to trzymały mi różnie. Rekordzista, Constance
Caroll - 2 lata, ale nie malowałam się wtedy codziennie - bo to było w
liceum (o tempora, wtedy rzadko kto farbował w liceum włosy! pierwszy
tusz kupiłam sobie w klasie maturalnej, ale to marginesowe wspomnienie
:), ech, czasy się zmieniły ). Tusze Avon trzymały tak z pół roku
spokojnie, Boujois krócej, po czterech miesiącach był już raczej
nieciekawy, 2000 kalorii - tez tak z pięć miesięcy, natomiast najkrócej
trzymała Isa Dora. Zresztą wyrzuciłam ją po 3 miesiącach, bo była tak
straszliwie beznadziejna (o pogrubiającej mówię), że nie dało się tego
badziewia używać. Pierwszy tusz, który zafundował mi zapalenie spojówek.
Alem się rozpisała. Spadam!
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
|