Data: 2007-11-08 20:13:52
Temat: Re: Tym razem o kołdrach.
Od: "Hermiona" <b...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fgs2un$r6$1@inews.gazeta.pl...
> Ja tamtej zimy miałam Alaskę, bo kaloryfer zamulił się w środku sezonu
> grzewczego- jak były solidne mrozy, to temperatura spadała do 16 stopni
> w pokoju. Aleśmy się przyzwyczaili, i o dziwo, żadnych katarów, gryp,
> zawalonych zatok, normalnie nic. W tym roku kaloryfer naprawiony, ale
> piec pracuje tylko symbolicznie :-).
Jaka Alaska? Przy mrozach to u mnie zwlaszcza w nocy normalna temperatura.
Kołderki mamy puchowe i cieplutkie, bo na parterze ciągnie chłodem na
poziomie spania.
Cieple paputki i cieple kolderki to u nas podstawa. Przy +24 w nocy to sie
spac po prostu nie da.
Kasia
|