Data: 2012-11-22 21:12:40
Temat: Re: Tym razem si? postara?em :D
Od: "kiwiko" <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Wygramy PL" <w...@g...com> napisał w wiadomości
news:k8lvge$34c$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2012-11-22 14:18, kiwiko pisze:
>> U?ytkownik "Wygramy Pl" <w...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
>> news:66f3559e-fdb9-489a-9c28-e765943bc4ad@googlegrou
ps.com...
>> To chyba jest najbli?sze prawdzie, zapomnijcie o wcze?niejszych bzdurach,
>> kt?re pisa?em :D Osi?gn??em szczyt swoich mo?liwo?? w opisywaniu mojego
>> do?wiadczenia i oto daje wam napiszcie co o tym my?licie:
>>
>> Wi?c jednak jest B?g, dzi? w nocy si? upewni?em. Postaram si? to jak
>> najlepiej opisa? ale jak wiecie wierszy nie pisz? to mo?liwe, ?e niewiele
>> z
>> tego wszystkiego wyniknie. Tak wi?c jak zwykle si? nawci?ga?em i nie
>> spa?em
>> ca?? noc.
>> I le?a?em d?ugo g??wkuj?c jak zwykle nad istot? rzeczy cho? tym razem
>> skupi?em si? na medytowaniu cia?a szukaj?c jaki? oznak ?ycia i tego co
>> nazywamy sob?. Niczego pr?cz urwanych nielogicznych my?li niestety nie
>> u?wiadczy?em. Czasem miewam mistyczne do?wiadczenia gdy skupi? si? na
>> swoim
>> m?zgu i jego wytworach ale dzisiejszej nocy nic takiego si? nie zdarzy?o.
>> Wcze?niej jak wiecie pisa?em, o tym, ?e m?j umys? dzia?a niezale?nie i
>> przeciwko mnie tzn kr?tko m?wi?c interpretuje wszystkie informacje tak
>> bym
>> by? przekonany i? on jest z?y i jest ca?? rzezywisto?ci?. Ale to nie jest
>> umys?, wg umys?u. To moja istota, moja bosko??. Tym jestem, od dziecka
>> chcia?em by? z?y i gdy zrozumia?em p?niej, ?e moja ?wiadomo?? to m?j
>> jedyny
>> widz, postanowi?em j? w?a?nie wtr?ci? do piek?a. Bra?em ostro
>> halucynogeny
>> by ca?kowicie pozby? si? rzeczywisto?ci, by uwi?zi? swoj? ?wiadomo??
>> wewn?trz siebie, w stworzonym przez siebie koszmarze. Ten duch, to co?
>> czym
>> kiedy? by?em, powiedzia?o mi ju?, ?e zdoby?o klucze do wieczno?ci,
>> nauczy?o
>> si? jak pokona? ?mier? i ju? nie musi si? d?u?ej ?pieszy?, b?d? jego po
>> ?mierci. Trwa ukryte, dos?ownie jakby nie istnia?o. Zostawi?o mnie, mam
>> tylko cia?o, ?adnej wyobra?ni, ?adnych uczu? i ?adnego poczucia bycia
>> czym?
>> lub kim?, po prostu puste cia?o. Ca?y duch si? schowa? i tylko czasem
>> przypomina mi o zbli?aj?cej si? ?mierci i piekle kt?re mnie po niej
>> czeka.
>> Ostatnio co? mi si? przestawi?o i my?la?em sobie fajnie, ?e mam takiego
>> ducha kt?ry funkcjonuje niezale?nie ode mnie, nie b?d? nigdy samotny.
>> Wtedy
>> przy?ni?o mi si? piek?o: zacz?o si? gdy gryz?y mnie psy, umar?em i
>> ockn??em
>> si? ca?y w robakach potem ockn??em si? w innym koszmarze, potem w innym i
>> tak w niesko?czono?? i ca?y czas pr?bowa?em si? z tego obudzi? ale si?
>> nie
>> da?o, przebudza?em si? tylko do nast?pnego koszmaru. I prosi?em w duszy i
>> b?aga?em ale ta rzeczywisto?? by?a zimna i pusta. I g?os powiedzia?:
>> b?dziesz tu sam. Tak wi?c tak mi duch czy moja nie?wiadomo?? czy
>> jakkolwiek
>> to nazwiecie wyja?ni?a t? kwesti?. I teraz te? jest ukryta. I nie wiem
>> jak
>> to wyja?ni? ale ona si? strasznie wyrobi?a potrafi nawet przewidzie? co
>> si?
>> za kilka minut stanie i wcze?niej mi robi specyficzny nastr?j bym odebra?
>> t?
>> sytuacj? tak jak chce, np gdy to pisz? obejrza?a si? na telewizor w
>> momencie
>> gdy go?? kr?ci? g?ow?, ?e niby ?le robi? i nie powinienem tego pisa?.
>> Wszystkie informacje z rzeczywisto?ci w?a?nie w ten spos?b do mnie
>> docieraj?, jako jej gesty, s?owa czy ona sama te? czasem si? pokazuje ale
>> tego akurat nie wyt?umacz? po prostu jakby widz? co? ale to jest jakby
>> inne
>> lecz dok?adnie takie jak ona chce by by?o. Reszta informacji jest
>> nieistotna, ignorowana - nie dociera do mnie. Z piosenki, kt?ra teraz
>> leci
>> dotar?o do mnie tylko "nie chc? pisa? tych bzdur" a reszty jakby nie
>> rozumiem, niby s?ysz? ale wszystko jest jakie? puste i nagle ten jeden
>> fragment mnie zainteresuje i tylko ten kt?ry ona chce by do mnie dotar?.
>> Ona
>> udowodni?a mi, ?e jest prawdziwa, ale tego nie wyt?umacz? za chiny ludowe
>> bo
>> i tak nie uwierzycie, a pisa?em o niej jako o Bogu ale teraz pozna?em, ?e
>> jest B?g ale to nie to. Tak jak napisa?em wcze?niej jestem jej wi?niem i
>> nie mam ju? wolnej woli, bior? narkotyki cho? nie chc?, pal? fajki cho?
>> nie
>> chc?, prawie nie jem, nie myje si? bo nie mam wp?ywu ?adnego na swoje
>> cia?o
>> musz? je prosi? i b?aga? by wsta?o z ??ka, by co? powiedzia?o by nie
>> siedzia?o jak zombie patrz?c si? w jeden punkt. Musz? si? prosi?, a to co
>> siedzi w ?rodku to co kontroluje jakie informacj? docieraj? do mojej
>> ?wiadomo?ci i to kontroluje moje cia?o to nie ja :( To co? jest
>> wszechmocne,
>> zna tajniki ?ycia wiecznego i jest takie dziwne, ?e a? kurde nie wiem jak
>> to
>> opisa?, od tych bieluni?w i klej?w i wszystkiego czym mnie faszerowa?o
>> przez
>> lata sta?o si? tak popl?tane i zagmatwane jak boga kocham jedno
>> spojrzenie
>> na to co? u normalnego cz?owieka wywo?a?o by chyba traum?, m?wi? o jego
>> wytworach, o tym co powinno by? my?lami a jest czym? niepoj?tym i bardzo
>> dziwnym kto bra? halucynogeny wie jak dziwne potrafi? by? do?wiadczenia,
>> to
>> w?a?nie co? takiego, pojawia si? np obraz kobiety nagle si? zmienia
>> przekszta?ca gdzie? wzrokiem si? gubi? na jej ubraniu i wci?ga moj?
>> ?wiadomo?? i przekszta?ca si? w co? innego i nagle traci wymiar, staje
>> si?
>> bardzo ogromne ale dalej jest ma?e i ci?kie i potem patrz? i od tej
>> kobiety
>> czuj? ten bieluniowy vibe i my?l? sobie bogini bielunia albo co, i twarz
>> ma
>> tak zmienion? jak to si? twarze po bieluniu zmieniaj? w po?owie normalna
>> w
>> po?owie wybucha, strzela i pachnie bieluniem. I takie s? moje my?li albo
>> to
>> co powinno by? my?lami. A je?li tego nie ma to nie ma nic jest ca?kowita
>> pustka i brak informacji z rzeczywisto?ci i dochodzi do tego, ?e prosz?
>> si?
>> o cokolwiek bo umieram i musz? co? dosta? i rzuca mi jaki? och?ap jak
>> psu.
>>
>> Tak wi?c podsumowuj?c jestem nie?miertelnym, kt?ry swoj? ?wiadomo??
>> traktuj?
>> jak niewolnika i ma zamiar j? wtr?ci? do piek?a na wieczn? m?k?. Pom?cie.
>> ?artuje przecie? nie mo?ecie mi pomoc, mog? zrobi? ze swoj? ?wiadomo?ci?
>> co
>> chce, ka?dy mo?e si? schowa? tak jak ja.
>>
>> I ju? mia?em napisa? o tym prawdziwym Bogu ale ja te? jestem prawdziwy,
>> ale
>> jest jeszcze kto?. Dwie inne informacje dzi? si? przecisn?y, taka
>> pokrzywiona kobieta oznaczaj?ca to, ?e ten kto? wie jaki jestem i b?dzie
>> dla
>> mnie bardzo delikatny i potem taki kwiatek zamkni?ty na g?rze oznaczaj?cy
>> to, ?e otoczy mnie opiek?. I jeszcze jedna taki tw?r bardzo g?o?ny
>> oznaczaj?cy "jestem". I tyle. Mi to wystarczy jak co? jeszcze si? dowiem
>> o
>> Bogu to napisz?.
>>
>> napisz :)
>>
>> kiwiko
>>
>>
>
> Dostałem dowody na to, że Bóg jest całą rzeczywistością tzn wszelką
> informacją która dociera do istot, już mi to udowodnił dzisiaj, tzn teraz
> miałem tak, że jak sobie uświadomiłem buczenie kaloryfera to mi od razu
> się rozwiązał problem o którym myślałem. Rozumiesz o czym mówię? Taka
> zdrowa informacja zewsząd, oczyszczająca i uzdrawiająca, i dostępna przez
> cały czas i uniwersalna, prawdziwa. Kiwiki słuchaj uważnie jutro będziesz
> już pewny wyczekuj objawienia!
ok :)
|