Data: 2004-08-01 06:38:38
Temat: Re: Typowy problem typowego nastolatka
Od: "Bastiano" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Witam. Pierwszy raz zabieram glos na grupie dyskusyjnej
Witam.
Ja na tej grupie też po raz pierwszy, choć śledzę ją już jakiś czas. W
związku z tym witam wszystkich serdecznie.
> Napisze krotko acz tresciwie
To się nie udało ;-)
...pewnego dnia wkurzyla sie, zabrala jej
> komorke bysmy nie mogli sie kontaktowac,(...) Obecny stan wyglada tak,
ze
> matka zabrala jej komorke, zabronila spotykac sie ze mna, powiedziala ze
> przestaje oplacac jej studia. Nastepnie: moze sie spotykac z
kolezankami
> tylko w swoim domu. Jezeli bedzie chciala isc na zakupy - to beda szly
> razem. Nici z wychodzenia samej z domu. Slowem - paranoja! Chce ustawic
ja
> `pod siebie`, chce nia rzadzic, chce zniszczyc za wszelka cene nasz
zwiazek!
Odnoszę wrażenie, że to nie ty masz problem, ale Twoja niedoszła teściowa.
Gdybyście mieli po 13, no góra 15 lat to mógłbym próbować racjonalnie
wyjaśnić konflikt.
Jeśli wszystko jest tak jak piszesz i nie ma dodatkowych czynników, które
mogły spowodować, że owa miła pani Cię nie lubi to ktoś (najlepiej z
najbliższej rodiny, może mąż...)
powinien zasugerować jej wizytę w PZP.
Myślę, że w tym przypadku pomoc profesjonalisty będzie bardzo pomocna,
jeśli nie niezbędna.
Pozdrawiam
Bastiano
> Co robic? Z dziewczyna w tej chwili nie mam kontaktu, pewnie bedziemy
sie
> spotykac potajemnie na pare minut - cos sie wymysli. Ale jak uratowac
ten
> zwiazek skoro ona bedzie siedziala w domu pod czujnym okiem jej matki?
> Wszelkie pertrakcje z nia z gory odpadaja - moja rozmowa z `tesiowa`
moze
> tylko pogorszyc sprawe. Z `tesciem` mam dobry kontakt i stoi on po
naszej
> stronie- ale i on nic w tej sytuacji (podobno) nie moze poradzic.
Konflikt
> jej ojca z matka moze tylko pogorszyc sytuacje. Jej matka jest w stanie
> zniszczyc ja psychicznie i obrzydzic jej nasz zwiazek. Ojciec niestety
> pracuje do pozna, wiec wiekszosc dnia corka z matka przebywalyby razem.
> Dlatego tez otwarte przeciwstawienie sie jej tez nic nie da.
> Przeprowadzka mojej dziewczyny do mojego domu tez odpada - Co robic?
Kocham
> dziewczyne a nie mam mozliwosci zycia z Nia, poniewaz zostala ona
uwieziona
> w swoim wlasnym domu!!
>
> Nie naleze do ludzi, ktorych latwo zdenerwowac. Nawet teraz nie siedze
i
> nie przeklinam tylko staram sie chlodno ocenic sytuacje. Jezeli ktos ma
> jakikolwiek pomysl - chocby najglupszy - niech go rzuci.
>
>
|