Data: 2017-03-09 09:21:44
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2017-03-08 o 23:18, XL pisze:
>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>> W dniu 2017-03-08 o 13:25, XL pisze:
>>>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>>>> W dniu 2017-03-08 o 10:51, XL pisze:
>>>>>> Ten rejwach wokół wycinki wypisz wymaluj przypomina pisk ekoterrorystów w
>>>>>> sprawie Doliny Rospudy. Bo to tak cudnie mieszkać w bloku w wielkim
>>>>>> mieście, z wygodami, dojazdem, infrastrukturą - a na weekend móc wyskoczyć
>>>>>> do głuszy nieskażonej cywilizacją i potem z rozkoszą wrócić w miejskie
>>>>>> klimaty.
>>>>>> I co z tego, że mieszkańcy Rospudy też chcą mieć nowocześnie, wygodnie i
>>>>>> dostępnie - zakażmy im cywilizowanego życia w imię naszego weekendowego
>>>>>> widzi-Misia, który jednak kocha bliskość dróg i hipermarketów!
>>>>>>
>>>>>> Dokładnie tak działają piszczy-ciele, co to z balkonu w bloku zawistnie
>>>>>> patrzą na ogrody przy domkach jednorodzinnych naprzeciwko lub prywatny las
>>>>>> mijany po drodze na letnisko :->
>>>>>>
>>>>> Zdaje się że Rospuda to zupełnie co innego.
>>>> Zastanawiające, że tylko dla tych, którzy tam nie mieszkają.
>>> Skąd, z czego taki wniosek?
>> Tu jest to nieźle wytłumaczone:
>> http://socjoszpieg.blox.pl/2007/03/Rospuda-8211-konf
likt-systemow-wartosci.html
>
> Daj spokój, na podstawie blogów wyciągać jakieś daleko idące wnioski,
Moje wnioski nie powstają na podstawie blogów, LOL.
Ot, poleciłam Ci konkretny tekst, ZGODNY z moimi poglądami, a mający
dodatkową zaletę dla mnie - tę, że jest gotowy.
Oraz też tę, że świadczy o istnieniu innych ludzi myślących jak ja.
> poza tym strona się nie otwiera.
A to już coś u Ciebie nie tak, bo link jest poprawny.
> Chciałem tylko napisać że wyglądało to
> na to że próbujesz zasugerować że wszyscy mieszkańcy okolic spornego
> terenu byli za wybetonowaniem tego miejsca, a ochrona to im rzecz
> generalnie narzucona przez bezdusznych egoistów z innych rejonów Polski..
Chyba Ci zacytuję jednak ww. tekst...
>
>>
>>
>>>>
>>> No niezupełnie. Prawdę pisząc to nie ma czegoś takiego jak "właściciel"
>>> ziemi.
>> A czemuż to tylko ziemi, skoro już?
>> Wszyscy stąd pójdziemy boso... Nic, nawet ubrania, które nosimy, jedzenie,
>> które pochłaniamy - nie są nasze.
>
> A nie odejdziemy, co tak właściwie zabieramy na "tamten świat"? Poza tym
> sądzę że dobrze wiesz o co mi chodzi..
A Ty - o co chodzi mnie.
>>
>> - Bo tak naprawdę każda istota ludzka, i nie tylko ludzka ma prawo
>>> do tej ziemi. Są tylko dzierżawcy tej ziemi na określonych z grubsza
>>> prawach i obowiązkach. Nadal jednak nie widzę co korzystnego ma być z
>>> administracyjnych zakazów w swobodnym gospodarowaniu dzierżawcy
>>> zadrzewianiem na swojej działce.
>> W zadrzewianie akurat nikt się nie wtrąca, o ile nie jest to teren rolny,
>> natomiast z od-drzewianiem już jest/był problem :-/
>
> Tak jest akurat u Ciebie, ale u innych już niekoniecznie. U nich w
> każdej chwili może przyjechać facet z pilą i ogołocić z gałęzi czy wręcz
> wyciąć pielęgnowane latami drzewo.
U innych WŁAŚCICIELI????
Żartujesz 3-)
--
XL
|