Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 548


« poprzedni wątek następny wątek »

501. Data: 2008-09-12 15:39:36

Temat: Re: UbiĂłr szkolny, co moĹźna a czego nie? ;)
Od: "lemonka" <...@a...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gadrf3$ah1$1@achot.icm.edu.pl...
> Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości
> news:gadpk0$jqq$1@inews.gazeta.pl...
> > Qrczak <q...@g...pl> napisał(a):
> >
> >
> > , ze widze tych silaczy co ziemie
> >> >> > podtrzymuja na swoich barkach ;))
> >> >> >
> >> >> Słonie. 3. Na Żółwiu.
> >> >
> >> >
> >> > spadaj. Ja tam facetow chcialam widziec.
> >>
> >> Jednakoż słonie mają dłuższe trąby.
> >
> > ooo znaczy widzialas juz tych silaczy....
>
> Nooo... się pije się widzi
>
Dla mnie proszę to samo, ze słomką i schłodzone.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


502. Data: 2008-09-12 15:53:03

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Agnieszka Krysiak <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 11 Sep, 15:49, "Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote:

> > wybacz, ale piszesz komlpetne bzdury. Zasady dobrego wychowania przestaja
> > obowiazywac w czasie spozywania alkoholu- i to jest fizjologia.
>
> ROTFL
> A po namyśle - współczuję, naprawdę.
> Nie wiem i nie chcę się nawet domyslać kto wpoił Ci podobnie przekonanie.

Czytalam ostatnio, iz na reakcje na alkohol maja wplyw nabyte
kulturowo wyobrazenia na ten temat. Pewne nacje/srodowiska maja
tendencje do wykazywania agresji i, tak jak Iwon(K)a pisze, pozbywania
sie otoczki dobrego wychowania bo taki maja wdrukowany obraz osoby
upojonej.
Z kolei inne postrzegaja alkohol jako raczej srodek rozweselajacy i po
wypiciu czesciej po prostu sie dobrze bawia i nie sprawiaja nikomu
klopotow...

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


503. Data: 2008-09-12 16:32:06

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka Krysiak <j...@g...com> napisał(a):


> Czytalam ostatnio, iz na reakcje na alkohol maja wplyw nabyte
> kulturowo wyobrazenia na ten temat. Pewne nacje/srodowiska maja
> tendencje do wykazywania agresji i, tak jak Iwon(K)a pisze, pozbywania
> sie otoczki dobrego wychowania bo taki maja wdrukowany obraz osoby
> upojonej.
> Z kolei inne postrzegaja alkohol jako raczej srodek rozweselajacy i po
> wypiciu czesciej po prostu sie dobrze bawia i nie sprawiaja nikomu
> klopotow...


ja natomiast czytalam, ze taki jaki sie ma nastroj przed opitkiem, totaki
sam, tyle tylko ze nasilony ma sie po przepitku. Coby nie pisac, puszczaja
pewne hamulce, i zgadzalo by sie z tym co pisalas. Pewne "hamulce" sa
specyficzne dla danej nacji.

i.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


504. Data: 2008-09-12 16:34:07

Temat: Re: UbiĂłr szkolny, co moĹźna a czego nie? ;)
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

lemonka <...@a...com> napisał(a):

>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gadrf3$ah1$1@achot.icm.edu.pl...
> > Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
> wiadomości
> > news:gadpk0$jqq$1@inews.gazeta.pl...
> > > Qrczak <q...@g...pl> napisał(a):
> > >
> > >
> > > , ze widze tych silaczy co ziemie
> > >> >> > podtrzymuja na swoich barkach ;))
> > >> >> >
> > >> >> Słonie. 3. Na Żółwiu.
> > >> >
> > >> >
> > >> > spadaj. Ja tam facetow chcialam widziec.
> > >>
> > >> Jednakoż słonie mają dłuższe trąby.
> > >
> > > ooo znaczy widzialas juz tych silaczy....
> >
> > Nooo... się pije się widzi
> >
> Dla mnie proszę to samo, ze słomką i schłodzone.


to wtedy moze nie byc juz to samo...
i.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


505. Data: 2008-09-12 16:40:00

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: waruga <w...@g...pllll> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 12 Sep 2008 16:30:16 +0200, Harun al Rashid napisał(a):

> Złapać wilka to hemoroidy, pęcherz, generalnie przeziębienie dolnych partii
> ciała, nie ciesz się tak, etymologia dalej nieznana. :P

No więc, podziękowałam koledze, hmmmmm, toczeń, to toczeń pomyślałam.... A
potem to mi głupio było napisać, że ja o "wilku" to słyszałam w ramach
hemoroidów (nie żeby temat wstydliwy, tylko, że ja taka głupiutka, bo
pewnie znowu jakieś usłyszane informacje pokręciłam).
A tu proszę jednak mi świta jak należy, a etymologia wciąż nie znana ;)
--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


506. Data: 2008-09-12 16:55:31

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:

>>>> Kurcze, jakie efekty by miało picie herbatki laktacyjnej przez faceta?
>>>
>>> Nabrzmiałoby mu ojcostwo ;-)
>>
>> Hmmm, czy ja mógłbym poprosić nazwę tej herbatki? ;-)
>>
>> Stalker, z wizją interesu życia...
>
> A ile jesteś gotów zainwestować? ;-)

Najpierw przyjemność, potem interesy....

Stalker, muszę przetestować zanim zainwestuję :-)

--
www.pomocdlarenaty.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


507. Data: 2008-09-12 19:27:03

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Paulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

lemonka pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:ga6h5h$olc$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Iwon(K)a pisze:
>>> Paulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> napisał(a):
>>>
>>>
>>>>>>> btw skoro kryterium dla ciebie jest wygoda, to
>>>>>>> czemu nie pizama?
>>>>>> Bo nie uzywam w ogole. A przepraszam na porodowce mialam.
>>>>> ale gdybys uzywala, to poszlabys?
>>>> Nie. Tak jak nie poszlabym w pizamie do kina. Opary absurdu
> wyczuwam...
>>>
>>> czy ja wiem. Twoim kryterium byla wygoda, i dla niej gotowas
> zmienic prace
>>> nawet. gdzie tu absurd kiedy pytam o wygodniejszy jeszcze ciuch w
> pracy...
>> Wygoda nie oznacza, ze wygladam jak wyrwany ze squat'u anarchista.
>> Podsumowujac, bo bedziemy ciagnely ten watek w nieskonczonosc. Jak
> mam
>> ochote na koszulke z Myszka Mickey albo bojowki to je na siebie
>> zakladam, bo je lubie i sa wygodne.
>
> No ale gdybyś pracowała na stanowisku obsługi klienta banku to czy
> Myszka M. byłaby, twoim zdaniem, równie stosowna jak przy pracy na
> zapleczu?

Mnie nie obowiązuje kod ubraniowy. W pierwszym poście do LL napisałam,
że księgowa to zawód, a nie charakter. Jeżeli się wszystkim księgowa
kojarzy ze stateczna panią w średnim wieku w spódnicy za kolano, to ja
zdecydowanie łamię ten stereotyp.
Gdybym była zmuszona pracować w banku to miałabym garniturek, a w
Biedronce fartuszek, ale na szczęście mam wybór i nie muszę tam pracować.



--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


508. Data: 2008-09-12 19:46:32

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Paulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Habeck Colibretto pisze:
> Dnia 10.09.2008, o godzinie 22.30.51, na pl.soc.dzieci.starsze, Paulinka
> napisał(a):
>
>>> Nie o tym rozmawiamy. Tylko o stosunki w rodzinie. O _wpływ_ na dziecko,
>>> a nie o zmuszanie. A prawdziwy wpływ nie kończy się z dniem osiągnięcia
>>> pełnoletności, ale wcześniej, albo później... w zależności kiedy dziecko
>>> pójdzie na swoje. Kiedy przetnie mentalną pępowinę.
>> To Ci usiłuję wytłumaczyć, że stosunki w rodzinie sobie, a problemy
>> wychowawcze sobie.
>
> Ale mi tego nie wytłumaczysz, bo stosunki w rodzinie to podstawa
> wychowania. Problemy wychowawcze wynikają przede wszystkim ze stosunków
> w rodzinie, a nie z kosmosu.

Ja pisze ze swoich obserwacji. Np. katolicka wielodzietna rodzina, z
wartościami, pomysłami na rozwój dzieciaków, każdy jeździł na nartach
(btw mieli ośrodek wypoczynkowy w górach), dzieciaki dopieszczone itd.,
a mój kumpel członek tej zacnej rodziny największy pijus i rozrabiaka,
jakiego znałam. Wzorce miał, stosunki w rodzinie odpowiednie miał, to o
co chodziło?

>> Gdyby tzw. dobre wychowanie zawsze działało, nie
>> byłoby różnych rodzinnych dramatów.
>
> Dobre wychowanie to chłyt markjetingowy. Bo jak jest w rodzinie gdzie są
> problemy wychowawcze to się nie dowiesz, a w mediach zawsze usłyszysz,
> że to taka wspaniała rodzina była, bogaci, ustawieni... a tu śmierć,
> narkotyki, prostytucja. Zresztą kto będzie mówił, że z dziećmi mało się
> gadało, że nic o jego życiu się nie wiedziało itp.?

Nie pitol, że wszyscy rodzice dzieci, które zmarnowały swoje życie, to
byli ludzie, którzy się nie przykładali do wychowania itd., bo to nie
prawda. Przykładów mam na pęczki, ale po cholerę je tu przytaczać...


>>>> O to mi chodziło. Przykład z Urszulankami był po
>>>> to, żebyś zrozumiał stare jak świat sformułowanie: "A to taka dobra
>>>> rodzina była..."
>>> Ja mówiłem o _stosunkach w rodzinie_, a nie o tym co widzi świat.
>> Świat widział, to co było de facto, czyli dobrą, kochająca się rodzinę,
>> gdzie dziecko zeszło na manowce.
>
> Link.
> Tyle tylko, że jeden wyjątek reguły nie łamie a i tak jestem przekonany,
> że będę mógł zadać pytania, na które wprost odpowiedzi nie będzie.

No to ja znam osobiście 4 takie przypadki. Krótka smycz, w domu
porządek, a potem dziewczyny poszalały... I wszystkie, z którymi
rozmawiałam uzasadniają to tym, że tak bardzo były wytresowane, że nie
wolno, trzeba itd., że chciały wolności, która sie skończyła, jak się
skończyła.

>>>> A co
>>>> powiesz o przebijaniu sobie nosa u afrykańskich plemion,
>>> Nie jesteśmy afrykańskim plemieniem.
>>>> oni nie wiedza,
>>>> że dziurka w uszach, to jest tzw. norma.
>>> Oni nie są europejczykami.
>> Oni na szczęście nie mają tego zboczenia w postaci norm kulturowych i
>> czasem im zazdroszczę.
>
> ROTFL! Oni mają INNE normy i inne zboczenia (w typie nie zrobisz dziury
> w nosie i masz przechlapane).

Fakt głupi przykład tam zasady są jeszcze bardziej wyśrubowane. Co nie
zmienia tego, że my europejczycy mamy wolność słowa, myśli, przekonań itd.



--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


509. Data: 2008-09-12 19:46:57

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Paulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(K)a pisze:
> Paulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> napisał(a):
>
>
>>> a pizama? wygodna przeciez? to moze dres? chodzisz w dresie do pracy?
>> Nie. Zwykle zakladam do pracy ogrodniczki, walonki i czapke uszatke, to
>> w zimie, a latem rozciagniety podkoszulek z siatki, szorty i japonki ;)
>
>
> takoz wlasnie sobie Ciebie wyobrazalam :) jeszcze tylko powiedz jaki kolor
> wlosow, i mam obraz Paulinki :)

Jeszcze nie wiesz?!

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


510. Data: 2008-09-12 19:48:20

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Paulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(K)a pisze:
> Paulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> napisał(a):
>
>
>>> czy ja wiem. Twoim kryterium byla wygoda, i dla niej gotowas zmienic
> prace
>>> nawet. gdzie tu absurd kiedy pytam o wygodniejszy jeszcze ciuch w
> pracy...
>> Wygoda nie oznacza, ze wygladam jak wyrwany ze squat'u anarchista.
>> Podsumowujac, bo bedziemy ciagnely ten watek w nieskonczonosc. Jak mam
>> ochote na koszulke z Myszka Mickey albo bojowki to je na siebie
>> zakladam, bo je lubie i sa wygodne.
>
>
> wlasciwie nie ma co ciagnac, bo Twoje kryterium jest czysto egoistyczne,
> jaknbs conajmniej zyla na wyspie bezludnej. Ale rozumiem, mozna tak zyc
> majac wszysztkich i wszystko w d..ie.

Zapomniałaś o małym myku, mnie nie obowiązuje strój służbowy. To są
Twoje wyobrażenia o księgowym w białych rękawkach i ołówkiem za uchu...

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 40 ... 50 . [ 51 ] . 52 ... 55


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czym dla ciebie
Gdzie szukać info nt wymogu stroju WF
[W-wa] Gdzie dobra ortodoncja?
Zielona Szkoła- pytania....
Dyzury w przedszkolu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »