Data: 2005-12-07 11:06:10
Temat: Re: Uciązliwa sąsiadka!
Od: "Zazula" <z...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mirek wrote:
> Witam
> Proszę Was o radę bo juz sam nie wiem co robić. Kupilismy z żoną
> niedawno mieszkanie w bloku 4 piętrowym na parterze i wrescie
> zamieszkaliśmy samodzielnie. Niestety radość nasza nie trwała długo -
> okazało się że na górze mieszka sąsiadka która ciągle nas nachodzi
> twierdząc że jest za łośno - a u nas się nic nie dzieje, normalne rozmowy
> bez podnoszenia
> głosu. Nie wiemy co mamy robić - przeciez nie będziemy rozmawiać
> szeptem. Niestety nie da się z tą panią porozmawiać - twierdzi że
> robimy to na złość. Ostatnio wezwała policję - przyjechali i ...
> "nie stwierdzili zakłócania spokoju". Nachodzi nas dość regularnie z
> pretensjami, dzwoni do administracji osiedla ze skargami.
>
> Macie jakiś pomysł - jak sobie z nią poradzić? Normalna rozmowa z
> Panią niestety jest niemożliwa.
Bardzo mozliwe, ze to pani, ktora szuka swoich ofiar i jako nowi byliscie
idealni [bo pozostali sasiedzi juz sie na niej poznali].
Druga sprawa, ze moze ona ma poprostu bardzo cicho w domu i dlatego to
wszystko slyszy. Ja mam w kazdym pokoju telewizor i kolo 17 jest u nas
"normalnie" - wlaczone tv, komputery [ktore jednak halasuja i slychac to
dopiero po wylaczeniu o 2 w nocy :)]. O tej samej porze u sasiadki, jest
grobowa cisza w domu, ze slychac zegar. U nas jest normalnie i u niej, tylko
zalezy, jak kto to rozumie.
Powodzenia w rozmowach z administracja.
--
Pozdrawiam
Zazula
|