Data: 2010-02-10 10:08:53
Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Marchewka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Marchewka pisze:
>>>
>>>>> No cóż, współczuje partnerowi, kimkolwiek był.
>>>>
>>>> Zyje nadal i ma sie znakomicie.
>>>
>>> Tylko jeden? Biedactwo. Nie wiedziałem.
>>
>> W przeciwienstwie do ciebie nie mam potrzeby pozamalzenskich zabaw z
>> wieloma partnerami.
>
> Chodziło mi raczej o przedmałżeńskie, ale widzę że twoja płodność lub
> wyznanie nie dopuszczały nawet takiej możliwości.
> Była wpadka, czy tak jak trzeba, po ślubie?
Za duzo widzisz tymi swoimi za duzymi oczami wyobrazni.
Tobie akurat nie bede wyznawac, ilu mialam przedmalzenskich paretnerow
seksualnych. Powiem jedynie, ze moglbys sie zdziwic. A teraz powyobrazaj
sobie, co to moze znaczyc.
> Głupiutkie i podłe, zgadłem ? ;-)
Zawsze to lepiej, niz zaburzony i nieswiadomy.
I.
|