Data: 2004-10-07 10:59:18
Temat: Re: Ultimatum
Od: "mnjiodek" <m...@b...emila>
Pokaż wszystkie nagłówki
Głupia wrotka dla Magdalena Nawrocka:
> Moja przyjaciolka wnerwila sie i po ponad dziesiecioletniej seperacji od loza
> postawila swemu mezowi ostateczne ultimatum: rozwod albo wznowienie
> wspolzycia. Dotad zyli jak dwa golabki tyle, ze bez prutowania. Laczyly ich
> wspolne dzieci i wspolne pieniadze. Mozna i tak. Czy postapila slusznie?
nie, powinna go zostawic bez zadnego ultimatum, blisko 10 lat temu
--
Damn the language
|