Data: 2004-07-04 21:04:55
Temat: Re: Upiorna jukka.
Od: "Teresa" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cc9ovr$bpc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Chciałam dzisiaj przesadzić starą jukkę nad staw. Myślę sobie, pięknie tam
> będzie wyglądała, w pełnym słońcu, liści do stawu nie pogubi, teren z tej
> strony suchy, no, idealnie. Biorę ja proszę Was łopatę czyli szpadel i
> zaczynam. Ziemia mokra, cały wszedł od razu do gruntu, a jukka ani drgnie.
> Okopałam dookoła, nic. Okopałam na głębokość dwóch szpadli, nic! Wydobyłam
> na powierzchnię kawał grubego korzenia z małymi korzonkami, od tej jukki
> podejrzewam, a ta dalej stoi jak dąb. Chwyciłam za pozostałość łodygi
> kwiatowej i trzęsę tą jukką. Po chwili zdrewniała łodyga złamała się i już
> nie było za co chwycić. Podkopałam jukkę i całym ciężarem 45 kg. ciała
> uwiesiłam się styliska łopaty. Oczywiście ani drgnęła. Przysypałam jukkę
> zpowrotem. Koparki trzeba czy co?! Powiedzcie, JAKI TO DRAŃSTWO MA
KORZEŃ???
> Co wobec tego zrobić? Jukka obrośnięta małymi juczkkami, ale chyba takie
się
> nie przyjmą, korzeni nie mają. Obawiam się, że nawet jak 16-sto letnie
> dziecko wróci z kolonii, to nie da rady. Wynająć kogoś trochę wstyd. A
może
> po prostu urąbać ten korzeń od spodu?
>
> >
>
Moja Juka miała 80cm korzeń ,namordowałam się zanim wyciągnełam ją z
ziemi.
te małe odrosty spróbuj ukorzenić .Jak nie dasz rady wyjąć jej całej to nie
zaszkodzi jak
przytniesz jej trochę korzeń łatwo się odrodzi .
Moja kępa juk ma w tym roku 8 kolb kwiatowych.
Pozdrawiam Teresa
|