Data: 2011-12-17 02:53:21
Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: Flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <b53e5ee6-5ef7-4763-b4af-
9cb974bc7adf@c13g2000vbh.googlegroups.com>,
m...@g...com says...
>
> Witam,
>
> interesuje mnie jak wplywa uplyw czasu na podejmowanie decyzji.
> Chodzi o sytuacje kiedy pracownik proszony jest o oszacowanie czasu
> potrzebnego mu na zrobienie pewnego zadania. Oszacowanie takie
> obarczone jest od poczatku bledem.
Zacznijmy od podstaw - kto oszacowuje czas - osoba, która nigdy
nie wykonywała takiego zadania, czy osoba, które je wykonywała
osobiście? Osoba starająca się dostosować do
otoczenia/wyprzedzić je, czy pragmatyk?
> W trakcie uplywu czasu pracownik
> pracuje nad zadaniem i ma szanse na wprowadzanie zmian ww wstepnym
> oszacowaniu.
> Zastanawiam sie jakie mechanizmy psychiki uruchamian sa w takiej
> sytuacji i jak wplywaja na racjonalne podejmowanie decyzji.
Kiedyś w robocie wkurzyłem się i napytanie kiedy będzie jakieś
zestawienie odpowiedziałem - "nie wiem". Od przełożonych nic nie
usłyszałem, ale od zleceniodawczyni mnóstwo gładkich słów m.in.
"to jest nieprofesjonalne". ;>
> Jak
> generalnie wplywa uplyw czasu na recjonalne podejmowanie decyzji.
> Moze ktos poleci dobra literature?
Odwrotnie - upływ czasu wpływa na nieracjonalne podejmowanie
decyzji - włączają się wtedy mechanizmy behawioralne. Ale to
częściowo dobrze - nim mniej czasu na realizację projektu, tym
szybciej to idzie. ;>
PF
|