Data: 2005-12-05 16:28:25
Temat: Re: Upośledzenie umysłowe?
Od: "Amnesiak" <a...@T...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w
wiadomości news:dn1m5t$68v$1@inews.gazeta.pl...
> Ale prawie zawsze jest tak iż własne zachowanie tłumaczy
> się odgórnymi zasadmi, prubując ukryć prawdziwe pobudki.
> Od wieśniaka po kanclerza :)
"Hipokryzja to hołd, jaki występek składa cnocie" :). Osoba,
która próbuje ukryć swoje prawdziwe pobudki, wstydzi się
tego, co robi i dlatego stara się przekonać siebie i
otoczenie, że nie robi tego, co robi, tylko robi to, co tak
naprawdę powinna robić :). I to jest bardzo pozytywne
zjawisko. Choćby z tego powodu, że zarówno ona sama, jak i
otoczenie mogą, odwołując się do głoszonych zasad ogólnych,
zauważyć niekonsekwencje w dostosowywaniu się do nich.
> To co przekracza "możliwości wieśniaka" - to nie
> umiejętność wymyślenia gładkiego łgarstwa na
> usprawiedliwienie/poparcie swojego zachowania, tylko
> nieumiejętnośc dostrzeżenia iż "łgarstwa" produkuje i sam
> święcie w nie wierzy.
To, o czym piszesz, znajduje się w zakresie możliwości tylko
cynika :).
> Gdyby naprzykład mi nie podobało się Twoje śmiganie po
> schodach, zastawiłbym Ci drogę i powiedział "dalej nie
> pójdiesz", jeśli jesteś łgarzem zapytałbyś "dlaczego ?"
> (spróbowałbyś wciągnąć mnie w grę), a ja odpowiedziałbym
> "bo nie !" (nie dałbym się wciągnąć w grę). Jeśli nie
> jesteś łgarzem powiedziałbyś "spieprzaj dziadu !" :)
> Gdybym ja był łgarzem i zacząłbym bąkać o trudnej
> młodzierzy, tarasując Ci przejście przy okazji, to Twoje
> asertywne "spieprzaj dziadu !" zatkałoby mi gębę i
> spowodowałoby zaczerwienienie połączone z niedotlenieniem
> :)
Wieśniacka asertywność :). To, co nazywasz łgarstwem, jest
częścią kultury. Jeśli egoistyczne potrzeby ubierają się w
tłumaczenia odwołujące się do zasad ogólnych, to jest to
lepiej niż wówczas gdy występują nago. W tym pierwszym
przypadku bowiem istnieje szansa na koordynację sprzecznych
egoizmów w sposób cywilizowany. W drugim - o wszystkim
rozstrzyga przemoc. Podejmując grę, deklarujesz swoją
akceptację pewnych zasad. Nie podejmując... pokazujesz
otoczeniu, że jesteś barbarzyńcą ;). Zaczerwienienie
połączone z niedotlenieniem - to częsta reakcja osoby, która
oczekując od kogoś zachowania cywilizowanego, uzyskała coś,
co odebrała jako zachowanie żenujące ;). Jeśli zapytam się
kogoś o godzinę, a ten ktoś mi powie, mogę zakończyć tę
krótką konwersację mówiąc "dziękuję" (deklarując tym samym
moje przywiązanie do zasad ogólnych) lub "dobra, spierdalaj"
(deklarując brak takiego przywiązania i wywołując
zaczerwienienie z niedotlenieniem).
:)
Amnesiak
|