Kajub.owa napisał(a):

> Nie wiem czy Tele Pizza = Pizza Hut.

Eeee sory :) Mi się po prostu jedno i drugie tylko z żarciem kojarzy -
stąd bąad i stąd pytanie.

> dwugodzinne zajęcia z opiekunem.
> W tym:
> gry planszowe, malowanie balonów, malowanie
> karykatur.
> Najważniejsze {!}: Dziecko komponuje
> swoją pizzą z wybranych sobie smakowo składników
> i wspólnie - "wypiekają tworzywo to".
> Smakuje ponoć wtedy... jeszcze lepiej.
> + tradycyjnie: zwiedzanie "od kuchni".
>
> Upominek od firmy dla solenizanta
> i zadowolone minki grupy.

Hm. No nie wiem - widziałam takie urodziny w McDonaldzie - siedmiu
chłopców zamkniętych w przeszklonym pomieszczeniu wielkości większej
łazienki plus wymęczona panna pilnująca, żeby się nie pozabijali na
wzajem. A właściwie tępo patrząca w jeden punkt.
Ale pewnie nie wszędzie tak to wygląda...

E.

--
*Badania genetyczne wykazały, że bracia
Kaczyńscy nie są ojcami narodu..*