zeusx wrote:
> Jesteśmy już we wspólnym europejskim domu więc kto wie kiedy spotka
> coś takiego kogoś z nas.
> http://www.bibula.com/?p=16339
> zx

Trochę zbyt zwięzła ta informacja. Z rok temu słyszałem informację odwrotną:
że odebrano (lub zagrożono odebraniem) dziecka rodzicom, którzy karmili je
prawie wyłącznie śmieciowym jedzeniem i utuczyli jak z przeproszeniem
prosię. Poza prostym przełożeniem jedzenia na wagę ciała, ludzie mają pewne
naturalne skłonności, np. ja jestem kościsty i nie tyję, choć siedzę i mam
niezły apetyt :) Inni uprawiają gimnastykę, stosują diety, a co sobie trochę
odpuszczą, to natychmiast idzie im w kilogramy. Jak zwykle, chodzi o
zachowanie rozsądku i proporcji.

Lech
--
"Czarodziejskie przygody Franka": www.lomazy.eu/franek
Świetna bajka dla dzieci ze wspaniałymi ilustracjami.