>
>Jak to sie mówi...? Niedaleko pada jablko od jabloni...? Prosze i
>nawet troszke kuchenne to jest:-)))
>Jaka matka taka córka...
>Uczen przerasta mistrza ...
>Wiecej mi do glowy nie przychodzi ale zapros Kasie do nas - moze jakie
>pomysly na gotowce podrzuci :-)))
>Pozdrawiam
>Dominikan
>

jej ostanio ulubione danie...pie filling (wisniowy jakby kisiel,
bo sa i wisnie i zageszczony prawdziwa maka kartoflana jakby
soczek...czasem podjada to wprost z puszki...o tempora o mores...
ja tak nisko upadalam tylko pod namiotem jak trzeba bylo wszystko
wyjesc, bo juz nikt niemial sily dzwigac urywajacych rece siat z
zarciem...

Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net