Data: 2004-12-02 08:00:51
Temat: Re: Uwlaszczenie na dzialkach PZD
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kuleczka" <a...@i...pl> wrote in
news:col806$6kp$1@atlantis.news.tpi.pl:
>> A kto twierdzil, ze ten projekt jest obywatelski?
> a to ktos kto się podpisał Ewa.Sz.
>> Moze zorganizuj
> kampanie przeciwko planowanej ustawie, zbierz 100 000 podpisow (skoro
> tylu jest rozzalonych dzialkowcow..) i zloz projekt obywatelski, czy
> jak to sie tam nazywa.
I _zloz_ projekt obywatelski..
To Twoim zdaniem oznacza, ze ja twierdze, ze PiSowski projekt to projekt
obywatelski? Niezle...
> Od 15 lat Polski Zwiazek Działkowców skutecznie walczy o nasze prawa i
> mam nadzieję że tak będzie dalej.
> A tak na marginesie nie jest nas 100 000. Jest nas prawie milion.
> Groźnie brzmi prawda? Ale tylko brzmi.
Cos mi sie kiedys obilo o uszy, ze 100 000 podpisow jest potrzebne, zby moc
zlozyc projekt ustawy oddolnej. Nie jestem tego pewna, wiec upierac sie nie
bede, ale stad ta wielkosc :-)
A ze Was jest wiecej.. wiesz, pytanie brzmi, ilu w tym milionie jest
takich, ktorzy tylko chcieli moc uprawiac dzialke, nie majac ochoty na
zadne czlonkowstwa. Ale ze do wyboru byl PZD albo PZD to sa w PZD.
Majac tego swiadomosc zupelnie inaczej sie odbiera ten milion..
>> Mam lepsze sposoby poprawiania sobie humoru.
> W takim razie nie wiem po co to robisz.Inna kwestia że moze nie
> byłabym w stanie tego pojąć.
Skoro nie wiesz, a do tego zakladasz, ze nie bylabys w stanie pojac, to
chyba dalszej rozmowy na ten temat sobie oszczedzimy, bo faktycznie nie ma
to sensu.
> Zauważyłam że bardzo Cię ten szofer
> zabolał. Proponuję więc zamienić go na taksówkę, wybór korporacji
> pozostawiam zainteresowanej.Mnie wszystko jedno a moze przestanie
> kłuć?
Nie zabolal i nie kluje, jest po prostu doskonalym przykladem argumentu(?)
w dyskusji, gdzie emocje wziely gore. Akurat szoferzy sa mi idealnie
obojetni - nie mialam, nie mam i miec nie zamierzam :-)
> Nie byłaby to przyjemność.Ale w zyciu wiele rzeczy jest nieprzyjemnych
> a mimo to są i trzeba się liczyć z ich zaistnieniem.
Owszem, ale akurat likwidacja OBotow jest dosyc malo prawdopodobna,
chociazby ze wzgledu na ich bardzo rozny status i sytuacje prawna.
Chyba ze bedzie wojna, to skoncza jak OBot w Sarajewie.. ale takich
przypadkow na razie nie rozpatrujemy.
> Na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć. Nie potrafię również
> odpowiedzieć na pytania zawarte w Twoim kolejnym poście
> news:Xns95B2B21B97C02ewaszczbioluniwrocpl czego bardzo załuję.
Ciekawa jestem, czy tworcy ustawy sa w stanie..
Ale tego to sie chyba nie dowiem.
Pozdrowienia - Ewa Sz.
|