Data: 2012-05-10 20:58:35
Temat: Re: Video: ksiadz o podwojnym zyciu kleru
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1qyhi00t24dad$.snfkoputbe2o$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 9 May 2012 23:44:47 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> U mnie zawsze były, dużo czytałem. Starszego syna to nigdy nie
>>> interesowało-
>>> wolał posłuchać albo obejrzeć w TV. Bo tak robili znajomi.
>>
>> Dla moich dzieci książki były zawsze najlepszym prezentem, przeżyciem,
>> odpoczynkiem... Miały je czytane od urodzenia niemal, w wieku dwóch lat i
>> później znały swoje książeczki na pamięć. Potem czytały same, po kilka
>> (3-8) na raz - ich książki były porozkładane wszędzie, przyznam, że
>> często
>> nawet w WC ;-PPP
>>
>> W podstawówce (jakaś 3 klasa) młodsza córka recytowala niedowierzajacej
>> pani fragmenty z II cz. "Dziadów" - sama się w domu do nich dorwała, bo
>> "fajne sceny były", m.in.:
>> "Hej, sowy, puchacze, kruki,I my nie znajmy litości: Szarpajmy jadło na
>> sztuki, A kiedy jadła nie stanie, Szarpajmy ciało na sztuki, Niechaj
>> nagie
>> świecą kości."
>> ;-PPP
>>
>> Tyle że kiedyś pojechaliśmy na urodziny dzieci mojego brata, oczywiście
>> zawożąc furę książek, starannie wybieranych w księgarni jakiś miesiac
>> przedtem... I powiem Ci - ogromny ZAWÓD w oczach jubilatów tak zaskoczył
>> moje dzieci, ze musiałam im tłumaczyć potem, dlaczego tak. W tamtym
>> domu po
>> bowiem książka była w pogardzie, liczyły się tam tylko klocki Lego itp.
>>
>> :-(
> Tylko u mnie zarówno jednemu jak i drugiemu dużo czytała małżowinka.
> Młodszy lubi czytać- a starszy zawsze szukał jakiegoś opracowania, albo
> żeby mu ktoś opowiedział lekturę. Za to młodszego nigdy nie interesowały
> sprawy techniczne- starszy wręcz przeciwnie. No cóż- każdy jest inny. I
> chyba dobrze. Ale obaj są wspaniali- poważnie. Całkiem obiektywnie
> stwierdzam, że mam 2 najwspanialszych synów na świecie.
> :-)
Dobre podsumowanie :)
Dzieci, ba ludzie są różni. Dlatego zapytałam, czy młodszy przez fakt
nieczytania jest głupszy, nie jest!
Rodzice swoje ambicje powinni kierować tylko w celu pomocy, a nie
narzucania dzieciom wyborów.
Moja mama zawsze mówiła : jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz, ja ci
mogę tylko powiedzieć, dlaczego uważam, że twój pomysł jest słaby, ale
wybór jest twój.
--
Paulinka
|