Data: 2010-02-12 12:46:08
Temat: Re: W 2012 roku ma zdarzyćsię cud...
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
SlawcioD pisze:
[..]
>>
>> Cytuję:
>> Jednego czego zaluje, ze tyle lat stracilem bezpowrotnie w Polsce i
>> kolejna smutna refleksja, ze moja ojczyzna Polska to kraj dla
>> masochistow...
>
> ja tu tylko widze subiektywna ocene, odczucia. czasami niestety tez mam
> takie odczucia ze ten kraj jest moze nie tyle dla masochistow co dla
> harcor'owcow ;)
>
Bywa, że całe życie jest dla... hardcorowców :-))), zależy jak sobie je
zorganizujesz, a w dalekich, czy bliskich krajach nie jest wcale lepiej,
bo to, co widać, to tylko pozory najczęściej. Jesteś tu i wydaje Ci się,
że coś jest 'dla hardcorowców', ale gdybyś znalazł się 'tam', to też
znalazłbyś niejedną rzecz bardzo drażniącą i co wtedy... Choroba tamtego
kraju jest po prostu inna niż naszego, ale też jest chorobą, bo tak na
prawdę w stu procentach zdrowego kraju na tej planecie 'NIE MA' :-).
Kwestia umiejętności przystosowawczych, czy ich braku - wówczas się
narzeka, albo żyje i sobie chwali :-))). NIC WIĘCEJ.
>> 2009-08-05 01:51
>>
>> Jak sie ciesze, ze nie mieszkam w tym chorym kraju!
>
> subiektywna ocena. pomijam fakt ogolnie znany ze Polska nie jest do
> konca "zdrowa"
Jak wyżej...
Ocena kraju w którym się mieszka wynika bardziej z własnych -
wewnętrznych uwarunkowań, niż ze specyfiki samego kraju... Pomijam
totalitarne, czy fanatyczne pod względem religijnym kraje :-))
>
>> 2010-02-09 14:34
>>
>> P.S. Nie musicie wyjezdzac nigdzie Tusek Wam zgotuje 2 Irlandie ale 3
>> Swiat ;-)
>
> ironia
Może bardziej... sarkazm.
>
>> 2010-02-10 14:52
>>
>> Wynika z tego, że kolega stał się 'Brytyjczykiem' odcinając się od
>> swoich korzeni, a ludzie pozostali 'tutaj' są godni współczucia. Niech i
>> tak będzie... :-).
>
> pozwole sie z Toba nie zgodzic. IMHO gdyby chcial sie odciac to by nic
> nie pisal.
Przecież stwierdził, że stracił ileś tam swojego życia w tym kraju
bezpowrotnie, współczuje tym, którzy tu zostali, nazywa ich
masochistami... :-). dla mnie to jest odcinanie się. Ton w jakim to robi
potwierdza moją tezę :-))).
pozdrawiam
robercik-us
|