Data: 2000-01-17 18:49:01
Temat: Re: W pewnej szkole, w pewnym mieście...
Od: "Paul" <p...@p...uni.torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Po zapoznaniu się z dwugłosem (w tej "gałązce") zacząłem problem przenosić
z sekcji: "Czy?" do sekcji: "W jaki sposób?"
Później jednak:
Krzysztof Ciesielski <k...@f...onet.pl> napisał(a) w artykule
<85vhu4$6p5$1@helios.man.lublin.pl>...
(...)
>
> Ale jeżeli czyjaś narodowość upatrywana jest jako przyczyna jego
> nieodpowiedniego postępowania, to czy nie jest to już jakaś forma
> nacjonalizmu?
(...)
> Wystarczy np. sprawdzać absencję wśród dzieci np.
> islamskich (jest ich trochę w Polsce) w okresie, w którym wypadają jakieś
> ich święta (np. ramadan - to tylko przykład, nie wiem, kiedy on wypada,
może
> w wakacje:). I pokaże się w ten sposób, że dzieci islamskie nie chodzą do
> szkoły. A z kolei - żeby zobaczyć, jak wspaniałe są dzieci "prawdziwych
> Polaków" - wystarczy sprawdzić absencję np. w ostatnich tygodniach przed
> klasyfikacją - wtedy w klasie jest super, (...)
Zdania te zaczęły zastanawiać, czy Krzysztof rzeczywiście nie zakłada
segergacyjnego i rasistowskiego podtekstu tych "badań". Jeżeli tak, to
powiedz, co może być - hipotetycznie - ich celem.
I pytanie (nie pracuję w szkole): Czy na bieżąco nie bada się absencji
uczniów w szkołach?
I na marginesie: ciągle brak potwierdzeń co do źródeł i zasięgu badań.
z pozdrowieniami
Paweł
|