Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Chiron" <e...@o...eu>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: W proch się obrócisz
Date: Wed, 16 Dec 2009 13:20:52 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 67
Message-ID: <hgajb5$7e5$1@news.onet.pl>
References: <hg3dn4$lvq$1@news.onet.pl> <hg3gnl$u3p$1@news.onet.pl>
<1gmcumdtkshas$.1i52wd3fjc0y4.dlg@40tude.net> <hgahdq$1mp$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: staticline25371.toya.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1260966053 7621 217.113.230.73 (16 Dec 2009 12:20:53 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 16 Dec 2009 12:20:53 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:494815
Ukryj nagłówki
Użytkownik "R e d a r t" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hgahdq$1mp$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1gmcumdtkshas$.1i52wd3fjc0y4.dlg@40tude.net...
>
>> Już jako dziecko na każdym kroku dziwiłam się, jak ludzie byle jak
>> traktują
>> swoje życie, jak siebie samych nie szanują, a przez to i swoich bliskich
>> i
>> bliźnich. Jak trwonią czas, jakby nie czując jego upływu. Jak zapominają
>> o
>> sobie i najwazniejszych sprawach w życiu, gromadząc pieniądze, zabijając
>> za
>> nie, okłamując się, walcząc o jakieś śmieci, ważne tylko dla nich...
>
> Jako dziecko ...
> To mnie właśnie w Tobie zastanawia ...
> Gdze Ty, kobieto, jako dziecko poczyniłaś tyle głębokich obserwacji ?
> Patrząc przez okno na zewnątrz ?
> Chodzi Ci o to, że pijaka raz czy dwa zobaczyłaś, jak leży ?
>
> Mnie martwi w jakiś sposób to, w jaki sposób 'dziecięcym obserwacjom'
> starasz się sztucznie nadać ton 'wielowymiarowych i głębokich'.
> Takie coś jest możliwe tylko przez bezpośrednią konfrontację obserwatora
> z przedmiotem obserwacji - a zdrowe dziecko, w zdrowym domu takiej
> konfrontacji nie przechodzi. Więc widzę dwa wyjścia:
>
> - albo byłaś w domu, jako dziecko, narażona bezpośrednio na to, o czym
> mówisz - brak szacunku dla bliskich/bliźnich itp - i to jakby trochę stoi
> w
> sprzeczności z tym, co o sobie mówisz 'przy innych okazjach'
>
> - albo Twoje dziecięce obserwacje nie były wcale tak głebokie,
> a raczej naiwne, 'zapożyczone' - np. z opowieści dorosłych,
> rozprawek na temat 'definicji grzechu' itp itd. - wtedy pada pytanie,
> dlaczego się do nich tak przywiązujesz TERAZ ? Głębokośś się
> chyba istotnie zwiększyła, nie ? Jakaś wielowymiarowość się pojawiła ?
> jakieś bardzo konkretne zakotwiczenie we własnym doświdczeniu i
> świadomości własnych ograniczeń ?
że wtrącę swoje 3 grosze...nie do końca i nie zawsze:-). Pamiętam, jak w
jednym z ostatnich przemówień bardzo smutny człowiek- ksywa tow. Wiesław
przemawiał (miałem 9 lat). Zapamiętałem (zapowiadał podwyżki wędlin i mięs),
że między innymi powiedział coś w rodzaju: "nie drożeją te najtańsze. A na
drogie i tak klasy robotniczej nie stać". Coś mi bardzo w tym nie pasowało.
Tylko to zapamiętałem- a raczej wrażenie, jakie to na mnie wywarło- bardzo
przygnębiające (my zaliczaliśmy się do biednych rodzin).
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|