Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!poznan.rmf.pl!news.rmf.pl!not-for-mail
From: Anna <a...@r...fm>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: WYBÓR
Date: Mon, 10 Sep 2001 12:13:37 +0200
Organization: RMF FM
Lines: 116
Message-ID: <3...@r...fm>
References: <9nhqt7$7a8$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: walker.rmf.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: skipper.rmf.pl 1000116827 16975 62.32.170.34 (10 Sep 2001 10:13:47 GMT)
X-Complaints-To: a...@r...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 10 Sep 2001 10:13:47 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.73 [en] (WinNT; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:101672
Ukryj nagłówki
Aneta wrote:
>
> Po polrocznej sielance zrozumialam, ze popelnilam blad.Boli mnie jedno:
> dalam chlopakowi, ktorego nie kochalam to czego odmowilam osobie, o ktorej
> do dzisiejszego dnia nie moge zapomniec. Moze tez dlatego nie potrafie sie
> otworzyc i tkwie dalej pod skorupa osoby niedostepnej, rowniez dla samej
> siebie.
hmmm...
Anetko...
to jest sprawa delikatna, i moze poczujesz sie niezrozumiana, jesli
napisze Ci, ze...
ale nic innego nie moge Ci napisac...
zatem:
nie patrz na swoj zwiazek, ten czy poprzedni, przez pryzmat sexu.
nie patrz na nie poprzez cialo...
kazda z nas miala kiedys "ten pierwszy raz" i przez dlugi czas sie o tym
myslalo, mowilo (z ukochanym), przechowywalo wspomnienia... ale czas
plynie dalej, zwiazek rozwija sie w rozne strony, kierunki, z rozna
sila... i nie mozna ciagle myslec o tym - z kim, kiedy i dlaczego....
>
> Pomimo wielu nocy, ktore spedzilam na rozmyslaniach jestem z nim, a
> jednoczesnie jestem gdzies daleko. W swiecie gdzie jestem mala dziewczynka i
> nie mam swojej seksualnosci.
uciekajac od seksualnosci nic nie osiagniesz. malo tego, moze Ci sie to
udac (UDAC!) i kiedys bedziesz tego bardzo zalowac. bo nielatwo jest
potem odkrecic ten kurek od nowa...
>
> Rozmawialam z chlopakiem o tym, probowalam uslyszec .....
> Sama nie wiem co chcialam uslyszec. Moze chcialam zeby wierzyl mi ze bylam
> dziewica, ze byl pierwszy.
a nie wierzy???
>
> Coraz czesciej mysle o innych.Marze o romantycznej milosci. Uczuciu ktore
> nie zacznie sie od lozka, bedzie czyste a nie splamione krwia. Tak to
wiesz co, poczatki nie sa az tak wazne. jasne, ze milo jest zakochac sie
od pierwszego wejrzenia, ale... w czym lepsza jest taka milosc od tej,
ktora daje Ci Twoj chlopak?
pomysl.
mowi, ze jestes miloscia jego zycia (masz powody mu nie wierzyc?)
potrafi byc szczery i nie ukrywa, ze na poczatku bylas dla niego kims
innym, niz teraz... dojrzal do uczucia.
nie ma milosci lepszych i gorszych.
ale:
jesli go nie kochasz... to zastanow sie, czego tak naprawde chcesz.
> odczuwam i nie potrafie o tym zapomniec.Przyznaje i ubolewam ze moj
> pierwszy raz nie wynikal z milosci a jedynie z popedu seksualnego. Nie
czasem milosc tez sie z tym myli, Ty przynajmniej masz swiadomosc.
naprawde, ten 'pierwszy raz' z czasem przestaje byc tak magiczny...
sentyment pozostaje, tak... ale po drodze wydarzy sie jeszcze mnostwo
wazniejszych rzeczy.
> potrafie zapomniec o swoich marzeniach. Mam za zle partnerowi, ze przez
> niego sie nie spelnily.A jednoczesnie nie potrafie od niego odejsc.
>
> W sumie do siebie powinnam miec pretensje, ale miec zal do kogos jest
> latwiej.
> Czy rana ta moze zostac zabliznona? Mowi sie czas leczy rany niestety mnie
> to chyba nie dotyczy.
> Czasami zastanawiam sie czy to wogole jest rana, bo moze to tylko moja chora
> wyobraznia.
chora nie, wyobraznia...tez chyba nie, ale duze emocje...
tlumione zbyt wieloma myslami....
jestes osoba spontaniczna?
sprobuj czasem wylaczyc mysli....
>
> Ale nie o to tu tylko chodzi.
>
> Sa dni ze nie potrafimy sie dogadac. Inaczej lubimy spedzac wolny czas itp.
> Ja potrzebuje duzo bliskosci psychicznej( przytulania, pieszczot, rozmow
> przez cala noc, rozmow o naszych marzeniach, obawach, nadziejach, troskach)
> .Tego on nie moze mi dac, twierdzi ze mam " nienormalne" potrzeby.Ale taka
> juz jestem i nikt i nic tego nie zmieni.
>
> W ostatnim tygodniu spotkalam sie z chlopakiem poznanym na czacie. Jest
> romantykiem chyba nawet wiekszym niz ja. Mysle o nim czesto chociaz nie wiem
> czy powinnam. Wiem ze nie potrafie zdradzic. Czy jest wiec sens w spotykaniu
> sie z nim? A jesli jest moja druga polowka jablka? Jesli jest moim
> przeznaczeniem?
co to znaczy 'nie wiem, czy powinnam'????? myslisz i juz. co to jest
'POWINNAM'???? wykresl to slowo ze swojego slownika, natychmiast!
>
> Milosc jest dla mnie najwazniejsza. Szukam jej. A moze juz ja znalazlam?
> Moze kocham obecnego chlopaka, bo jak wytlumaczyc fakt ze nie potrafie od
> niego odejsc, ze nie chce aby cierpial.A jesli to przyjazn?
jesli...to juz duzo...
>
> Sa to pytania, na ktore nie potrafie znalezc odpowiedzi.
> Wiem ze nikt mi na nie odpowie jednakze prosze o jakakolwiek podpowiedz.
zrob sobie Wakacje
od siebie
--
Anna
-- http://mitica.w.interia.pl
'uroczyscie zapewniam, ze zrodzilam sie z powietrza
mozna mi palic swieczki zezwalam uprzejmie
ale niech nikt nie mówi: spoczywaj w pokoju'
|