| « poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2008-06-02 10:06:57
Temat: Re: Wali mi się...Nie trzeba, wystarczą mi gwiazdki przy twoich postach
w googlarce.
Spadaj na drzewo.
--
CB
Użytkownik <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1g693y3r8kb1f.5hu8q8l7a08v.dlg@40tude.net...
> Przesłać Ci mój test Mensy? - zakończymy spory i Medei będzie na wierzchu
> :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2008-06-02 10:11:58
Temat: Re: Wali mi się...cbnet napisał(a):
> Zainteresowanie.
Zamieszanie jest wynikową zainteresowania. :-)
>
> Przeczuwałem, że będziesz się wykręcać sianem i nie pomyliłem się.
> Lepsze to niż nic. :)
A co tu tłumaczyć? Koń jaki jest, każdy widzi. :-)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2008-06-02 10:15:00
Temat: Re: Wali mi się...Dobra, dobra, nie kręć.
Byłem ciekaw TWOJEGO uzasadnienia, ale skoro go nie ma,
to nie ma tematu jak dla mnie. ;)
--
CB
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g20hee$9eq$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> A co tu tłumaczyć? Koń jaki jest, każdy widzi. :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2008-06-02 10:18:19
Temat: Re: Wali mi się...Dnia Mon, 02 Jun 2008 10:50:31 +0200, medea napisał(a):
> michal napisał(a):
>> medea wrote:
>>
>>>> Czyżby i pod Ciebie się podszyto? - bo aż się nie chce wierzyć, że
>>>> to Ty wypisujesz takie bzdety.
>>
>>> Teraz to był żart...
>>
>> ...Jedno mi tylko nie pasowało - za
>>
>>> inteligentna jesteś, Rydzyk by się Ciebie chyba bał ;-).
>>
>> Żart za żartem jak w kabarecie! ;D
>
> Nie, serio tak uważam. :-)
Dzienks, ja też ;-)
PS. Podziwiam Twoją odwagę. Przecież ryzykujesz, że przestaniesz być dla
Michała OK, no a jeśli kiedyś on dokończy i ogłosi swoją listę ludzi
będących OK, to raczej tam się nie pojawisz. Inna sprawa, czy "nie ujęci"
akurat koniecznie popełnią z powodu ich pominięcia zbiorowe samobójstwo...
;-PPP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2008-06-02 10:33:04
Temat: Re: Wali mi się...Dnia Mon, 02 Jun 2008 10:42:57 +0200, medea napisał(a):
> i...@g...pl napisał(a):
>
>> Głupoty grupy - chyba. Bo jeśli mojej, to znaczyłoby, że grupa i tak marna
>> była i zeszłaby na psy sama, skoro wystarczyło trochę (mojej) głupoty, żeby
>> padła. Jak widzisz, nie odradza się, chociaż prawie wcale się tam nie
>> pojawiam. Traumę mają po mnie? I zamęt? - no nieee... a gdzież ten
>> dyjament, wiekuistego zwycięstwa zaranie? - ten, który cechuje grupę zwartą
>> i mocną, gwarantując odrodzenie po każdej klęsce?
>
> Wiesz, to tylko internetowa grupa dyskusyjna, ludzie aż tak bardzo się z
> nią nie identyfikują, żeby ją ratować za wszelką cenę. Ot, przestaje ich
> to bawić i rezygnują. Bywały tam różne trolle i zawsze niestety źle się
> to odbijało na liczebności rzeczywiście zainteresowanych kuchnią
> uczestników. Wyście tam z Panslavistą za długo porządzili i grupa chyba
> nieprędko wróci do swojej dawnej formy, jeśli w ogóle.
Nie przesadzasz? - uważam, że jestem tam przez normalnych uczestników
(czyli nie typu Bassett & Nowak) postrzegana raczej pozytywnie jeśli chodzi
o wkład "kuchenny" w grupę. To równoważy moje zapędy trollistyczne :-)
Inne trolle nie dawały z siebie niczego poza trollowaniem.
A co do rządzenia i jego skutków - fajnie jest mieć na kogo zrzucić
wypalenie się grupy. Cóż, tematyka grupy raczej twórcza nie jest, ileż
można gadać o makaronie; co innego na psp :-DDD
> Ja też coraz
> rzadziej tam zaglądam, ale ciągle mam nadzieję. :-)
I ja coraz rzadziej zaglądam, ale nadziei nie mam.
Może tylko z ciekawości czekam, aż ktoś tyle z siebie tam da (dobrego), co
ja. Jakoś nie ma takiego.
A mnie się już nie chce - jestem zbyt wszechstronna, aby zamknąć się w
gronie kuchennym na stałe. Lubię mieszać nie tylko w garach ;-P
>
>> Takiej grupy (bez dyjamentów) nie szkoda. Trzeba tworzyć lepsze...
>> :-)
>
> Tak, ta grupa to akurat idealne miejsce dla Ciebie :-).
Nooo, parę łożysk rubinowych jest w tym mechanizmie, co może kiedyś
ewoluują do diamentowych... pomimo mojej destrukcyjnej działalności ;-P
>
>> No to całe szczęście.
>
> Też się cieszę :-).
No, ewoluujesz, ewoluujesz. Rubin to też forma węgla... ale celuj coraz
wyżej, bo właśnie o to chodzi :-)
A ja postaram się piachu w tryby nie wrzucać, choć mnie korci, bo co krzem,
to krzem - ten się zawsze ostanie (patrz choćby "życie krzemowe", dlatego
zwykły piasek dla mnie jest czymś więcej, niż tylko kurzem do wrzucania w
tryby...) ;-PPP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2008-06-02 10:35:31
Temat: Re: Wali mi się...Dnia Mon, 02 Jun 2008 11:17:29 +0200, tren R napisał(a):
> i...@g...pl pisze:
>
>> Przecież ryzykujesz, że przestaniesz być dla
>> Michała OK, no a jeśli kiedyś on dokończy i ogłosi swoją listę ludzi
>> będących OK, to raczej tam się nie pojawisz.
>
> o! lista michała! można ją gdzieś zassać?
> :)
Niedawno ogłosił tutaj - na razie jest tam tylko on i Fra...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2008-06-02 10:36:36
Temat: Re: Wali mi się...Dnia Mon, 02 Jun 2008 11:30:16 +0200, medea napisał(a):
> i...@g...pl napisał(a):
>
>> PS. Podziwiam Twoją odwagę.
>
> Zawsze mi brakowało instynktu społecznozachowawczego ;-), nauczyłam się
> już z tym żyć, dlatego zwykle jestem outsiderką :-).
>
>> Przecież ryzykujesz, że przestaniesz być dla
>> Michała OK, no a jeśli kiedyś on dokończy i ogłosi swoją listę ludzi
>> będących OK, to raczej tam się nie pojawisz.
>
> Trudno. Chociaż jak na razie Michał też mi się podoba, więc raczej nie
> znajdę się jak zwykle na żadnej liście. :-P
>
> Ewa
No fakt, właśnie Cię wywaliłam z mojej ;-PPP
:-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2008-06-02 10:47:09
Temat: Re: Wali mi się...i...@g...pl pisze:
> Chemiczka. No, w każdym razie mam pojęcie :-)
o kurcze, w moim liceum najgorsze były właśnie chemice.
chodziłem nawet na korki do takiej jednej. też była straszna.
teraz już wiem co jest grane.
nauczycieLXie zapędy modelowania świata wg swojego widzimisię oraz broń
chemiczna :)
--
w wielkim dole
palę papierosy
jednego za drugim
a w głowie smog
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
169. Data: 2008-06-02 10:49:12
Temat: Re: Wali mi się...Dnia Mon, 02 Jun 2008 11:38:51 +0200, medea napisał(a):
> i...@g...pl napisał(a):
>
>> No fakt, właśnie Cię wywaliłam z mojej ;-PPP
>> :-D
>
> LOL! :-D
>
> Ewa
Nie no, żartuję, jeszcze nie mam listy, ale kiedy powstanie, to ogłoszem
;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
170. Data: 2008-06-02 10:58:16
Temat: Re: Wali mi się...tren R napisał(a):
> może to z powodu rzadkości zjawiska?
>
Może. Zauważyłam, że zwłaszcza w internecie ludzie boją się wyrażenia
uznania dla czyichś możliwości umysłowych, bo w razie bezpośredniego
starcia mogłoby im zabraknąć kluczowego agrumentu, jakim jest zarzucenie
komuś głupoty czy kretynizmu. Zawsze wolą zakładać, że ta druga strona
jest jednak głupsza, samopoczucie wtedy chyba mają lepsze, nie wiedzieć
czemu w sumie. :-)
PS do cyberneta: to jest obecnie tematem moich badań, możemy potem
skrzyżować z Twoimi o agresji ;-)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |