Data: 2005-06-18 14:40:41
Temat: Re: Wąskie buty
Od: sadyl <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
MJ wrote:
>
> Ze starych zapasów mam prawie nowe wyjściowe buty-trzewiki, wierzchy i
> zelówka ze skóry. Problem w tym, że są za wąskie (tęgość) i uciskają grzbiet
> stopy. Szewc rozciagał je na mokro na maszynie całą noc, aż piszczały, ale
> dalej są za wąskie. Na długość są dobre. Słyszałem o wlaniu do wnętrza butów
> denaturatu, chodzeniu w mokrych butach po deszczu, ale szewc denaturat
> odradzał, mokre buty musiałyby schnąć na nodze przez kilkanaście godzin, tej
> tortury nie wytrzymałbym, nie jestem sadomasochistą! Czy znacie jakieś
> sprawdzone sposoby na rozciągnięcie tych butów? Rady typu wyrzucić,
> podarować, sprzedać, denaturat wypić, zoperować nogi, nie są mile widziane.
W zasadzie wykorzystałeś już wszystko a lepszych rad nie widzisz miło :)
Opcja ze zmoczeniem i schnięciem na nogach jest najlepsza - buty
dopasowują się do stopy i robią się wygodne jak kapcie (kto miał w armii
nowe buciory, ten wie).
Jeśli nie zniesiesz tego - spróbuj początkowo wypychać je wilgotnymi
szmatami i niech sobie tak schną wypchane.
Ryzyko jest takie, że zanim bedziesz w stanie w nich chodzić - stęchną
albo się zdeformują.
Jesli maszynowe rozciąganie niewiele dało, to rokowania są marne.
sadyl
(również właściciel wysokiego podbicia)
|