| « poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2006-08-15 17:04:20
Temat: Re: Ważne pytanieJacek Krzyzanowski napisał(a):
> A tlumacznie "ja go nie widzialam/widzialem" po wymuszeniu pierwszenstwa
> rzeczywiscie typowe dla gatunku - alko kobieta, albo dziadek w kapeluszu.
A tutaj niestety absolutnie się nie zgodzę. Panowie po Warszawie jeżdżą
strasznie po chamsku ostatnio. Kiedyś regułą w takich sytuacjach była
"blondynka" z rozbieganym wzrokiem. Teraz prym wiodą chłopy w przedziale
30-40 tak na oko, im bardziej błyszczący samochód tym bardziej bezczelny
kierowca. W dodatku "blondynki" robiły to przez nieuwagę a dzisiejsze
młotki działają z pełną premedytacją, łamiąc po drodze jeszcze z pięć
przepisów z brakiem kierunku na czele.
Więc bardzo Cię proszę, nie obrażaj kobiet-kierowców.
--
Elske
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2006-08-15 17:59:11
Temat: Re: Ważne pytanieJacek Krzyzanowski napisał(a):
> Pozostaje miec nadzieje, ze jezdzisz jak najmniej, bo prawko pewnie
> kupione.
Kolejna grupa schodzaca na psy? :(
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2006-08-15 18:19:55
Temat: Re: Ważne pytanieEulalka <e...@o...pl> napisali:
>
> Kolejna grupa schodzaca na psy? :(
Grupa prawie martwa, za to inicjator watku doczekal sie tekstow rodem z
"SE" i "Faktu"...
--
....................................................
...........
. KRZYZAK .
. Skierniewice Jesli nie masz pomyslu na 1% podatku .
.......................... http://www.pomocdladominiki.com.pl .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2006-08-15 18:59:23
Temat: Re: Ważne pytanie
Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> napisał w
wiadomości news:slrnee3p6l.2gn.j.krzyzanowski@localhost.localdo
main...
> Jagna W. <w...@o...eu> napisali:
>>
>> Tak jak przewidywałam - myślenie i argumentacja typowe dla gatunku.
>> Jeśli jesteś równie przewidywalny w ocenie ryzyka na drodze, jak mojej
>> znajomości przepisów drogowych
> Ocena Twojej znajomosci przepisow jest prosta - znasz je bardzo kiepsko.
> Chcialas zabierac prawo jazdy za cos co nie jest wykroczeniem.
Za brawurę i brak wyobraźni/rozsądku/trzeźwości oceny sytuacji przy
wyprzedzaniu kolumny samochodów.
Można to zrobić, nie przeczę, ale nie tak, jak opisała Agnieszka.
Szkoda, że nie potrafisz tego zrozumieć.
> Pozostaje miec nadzieje, ze jezdzisz jak najmniej, bo prawko pewnie
> kupione.
Rozczaruję Cię. Jeżdżę od prawie 20 lat, kilkadziesiąt km dziennie, zero
mandatów, zero wypadków.
Prawko zdane za pierwszym podejściem. Za "moich" czasów nie kupowało się
tych dokumentów.
> A tlumacznie "ja go nie widzialam/widzialem" po wymuszeniu pierwszenstwa
> rzeczywiscie typowe dla gatunku - alko kobieta, albo dziadek w kapeluszu.
Otrzeźwiej człowieku!
Jakim cudem można zauważyć coś, co pojawia się na lewym pasie i znika z
częstotliwością co 1-2 sek.
Naprawdę nie każdy ma oczy na szypułkach i samochód o czasie reakcji
adekwatnym do szybkości motocykla.
I naprawde w takich sytuacjach nie jest winny kierowca (tu: Agnieszka lub
ktoś na jej miejscu), lecz motocyklista.
JW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2006-08-15 20:02:57
Temat: Re: Ważne pytanie
Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:ebsu8j$fbc$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Jagna W. napisał(a):
>
>> Nie wiem z kolei, czy Ty zauważyłas, że Agnieszka opisywała
>> przypadek_nienormalnego_użytkownika motocykla, a zarówno Jacek, jak i
>> potem ja, odnieślismy się do tego własnie.
>
> Zauważ, że Jacek mówi cały czas - podobnie jak ja o normalnych ludziach a
> nie o wariatach.
Dobrze, wy może tak, ale ja nie odnoszę się do całości wątku i normalnych
ludzi, tylko do komentarza Jacka odnośnie wypowiedzi Agnieszki.
> Do tego jestem w stanie dać sobie uciąć rękę, że 90% osób trąbiących jaki
> to motocykl jest niebezpieczny nigdy w życiu nie bawiło się nawet w
> pasażera.
Możliwe. Ja jednak się do nich nie zaliczam.
JW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2006-08-16 05:45:19
Temat: Re: Ważne pytanieJagna W. napisał(a):
> Dobrze, wy może tak, ale ja nie odnoszę się do całości wątku i normalnych
> ludzi, tylko do komentarza Jacka odnośnie wypowiedzi Agnieszki.
\
Odniosłaś się do komentarza Jacka odnośnie mojej wypowiedzi.
"Oczywiscie jest prawda, ze wyprzedzanie calej kolumny pojazdow to jeden
z bardziej niebezpiecznych manewrow i trzeba tego unikac.", z czym się
zgadzam najzupełniej napisałaś:
"Ale oczywiście nigdy przenigdy nie zgodzisz się z teza, że motocyklowym
debilom wykonującym takie manewry należy zabierać prawa jazdy :>>
Dzieee tam, winny jest kierowca, którego natura nie obdarzyła oczami na
teleskopach i to on powinien być ukarany za głu/śle/potę.
Motocyklista jedynie powinien_unikać_takich manewrów.
Żałosne :-/
Ale typowe dla gatunku."
Co oczywiście nijak się ma do wypowiedzi Jacka, bo nigdzie nie było mowy
o tym, że baranom na motocyklach nie należy zabierać prawa jazdy -
dopisałaś to sobie i wysnułaś daleko idące wnioski, po czym jeszcze na
wszelki wypadek pojeździłaś sobie po koledze.
BTW w takich wypadkach przeważnie winne są obie strony.
--
Elske
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2006-08-16 05:49:35
Temat: Re: Ważne pytanieJagna W. napisał(a):
>> Ocena Twojej znajomosci przepisow jest prosta - znasz je bardzo kiepsko.
>> Chcialas zabierac prawo jazdy za cos co nie jest wykroczeniem.
>
> Za brawurę i brak wyobraźni/rozsądku/trzeźwości oceny sytuacji przy
> wyprzedzaniu kolumny samochodów.
Chodzi o te 50/h po mieście.
> Rozczaruję Cię. Jeżdżę od prawie 20 lat, kilkadziesiąt km dziennie, zero
> mandatów, zero wypadków.
Zawsze musi być ten pierwszy raz...
> Prawko zdane za pierwszym podejściem. Za "moich" czasów nie kupowało się
> tych dokumentów.
Zawsze się kupowało, tylko nie mówiło się o tym. Co nie znaczy, że
twierdzę, że kupiłaś.
> Otrzeźwiej człowieku!
> Jakim cudem można zauważyć coś, co pojawia się na lewym pasie i znika z
> częstotliwością co 1-2 sek.
Można. Gdyby nie było można nie miałabyś bezwypadkowej jazdy od 20 lat.
> I naprawde w takich sytuacjach nie jest winny kierowca (tu: Agnieszka lub
> ktoś na jej miejscu), lecz motocyklista.
Jest winny kierowca (zajechanie drogi), jak i motocyklista (nadmierna
prędkość).
--
Elske
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2006-08-16 06:21:14
Temat: Re: Ważne pytanie
Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:ebub6q$5h3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jagna W. napisał(a):
>
>> Dobrze, wy może tak, ale ja nie odnoszę się do całości wątku i normalnych
>> ludzi, tylko do komentarza Jacka odnośnie wypowiedzi Agnieszki.
> \
> Odniosłaś się do komentarza Jacka odnośnie mojej wypowiedzi.
> "Oczywiscie jest prawda, ze wyprzedzanie calej kolumny pojazdow to jeden z
> bardziej niebezpiecznych manewrow i trzeba tego unikac."
Ale to był również pośredni komentarz do tego, co opisała Agnieszka, a Ty
jedynie rozszerzyłaś.
Przynajmniej tak to odebrałam jako całość.
Stąd moja ironia, zahaczająca o inna wypowiedź jacka, w której sugeruje
odbieranie prawa jazdy rzekomo ślepym kierowcom.
> Co oczywiście nijak się ma do wypowiedzi Jacka, bo nigdzie nie było mowy o
> tym, że baranom na motocyklach nie należy zabierać prawa jazdy
No o to chodzi, że nigdzie o tym nie pisał.
Przecież z mojej strony to była ironia, sarkazm!
JW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
169. Data: 2006-08-16 06:29:55
Temat: Re: Ważne pytanieElske wrote:
> Jest winny kierowca (zajechanie drogi), jak i motocyklista (nadmierna
> prędkość).
Ale prawdopodobnie tylko motocyklista jest połamany. Do tego właśnie
zmierzałam.
--
Ewa (30.3), Julka (3.11), Zuza (2)
http://julka.gourl.org , http://zuza.gourl.org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
170. Data: 2006-08-16 06:31:24
Temat: Re: Ważne pytanie
Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:ebubeq$5h3$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Jagna W. napisał(a):
>
>>> Ocena Twojej znajomosci przepisow jest prosta - znasz je bardzo kiepsko.
>>> Chcialas zabierac prawo jazdy za cos co nie jest wykroczeniem.
>>
>> Za brawurę i brak wyobraźni/rozsądku/trzeźwości oceny sytuacji przy
>> wyprzedzaniu kolumny samochodów.
>
> Chodzi o te 50/h po mieście.
Ależ NIE! Chodzi o sytuacją, którą opisywała Agnieszka, a którą pośrednio
skomentował Jacek.
Przynajmniej mi o to chodzi.
>> Rozczaruję Cię. Jeżdżę od prawie 20 lat, kilkadziesiąt km dziennie, zero
>> mandatów, zero wypadków.
> Zawsze musi być ten pierwszy raz...
Czy zawsze? Niekoniecznie. Mój dziadek ma grubo ponad 80 lat i nadal (sic!)
prowadzi samochód.
Nie miał nigdy nawet najmniejszej stłuczki. Tylko raz ktoś wjechał w niego
na parkingu.
>> Prawko zdane za pierwszym podejściem. Za "moich" czasów nie kupowało się
>> tych dokumentów.
> Zawsze się kupowało, tylko nie mówiło się o tym.
Możliwe, ja w każdym razie o tym nie miałam pojęcia.
Tym bardziej trudno kupić coś, o czym się nie wie, że można kupić.
>> Otrzeźwiej człowieku!
>> Jakim cudem można zauważyć coś, co pojawia się na lewym pasie i znika z
>> częstotliwością co 1-2 sek.
> Można. Gdyby nie było można nie miałabyś bezwypadkowej jazdy od 20 lat.
To akurat nie jest dobry argument.
Mnie się po prostu mogła nie przytrafić taka sytuacja.
No i może jestem genialna ;-)
>> I naprawde w takich sytuacjach nie jest winny kierowca (tu: Agnieszka lub
>> ktoś na jej miejscu), lecz motocyklista.
> Jest winny kierowca (zajechanie drogi), jak i motocyklista (nadmierna
> prędkość).
Nie zgodziłabym się z tym zajeżdżaniem drogi. Jeśli kierowca widzi wolny
lewy pas, próbuje się wybić na tę stronę, a nagle podjeżdża mu z tyłu
motocykl, to trudno winić kierowcę za to, co się może dalej wydarzyć. co
innego, gdyby motocyklista faktycznie od dłuższego czasu poruszał się lewym
pasem, a kierowca działała na zasadzie "Aaaa może zdążę".
JW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |