From: "Ronaldo" <r...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <3...@n...vogel.pl> <3...@n...astercity.net>
<3...@n...vogel.pl> <3...@n...astercity.net>
<3...@n...vogel.pl> <3...@n...astercity.net>
Subject: Re: Wedkarstwo
Date: Wed, 17 Jan 2001 23:14:04 +0100
Lines: 74
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
NNTP-Posting-Host: dial191.dialog.net.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: dial191.dialog.net.pl
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: 17 Jan 2001 23:12:31 +0100, dial191.dialog.net.pl
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.vog
el.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:70674
Ukryj nagłówki
> > Moj kuzyn, ktory jest alkoholikiem twierdzi, ze wszyscy wkolo pija i sie
> > upijaja (smieje sie, gdy sie sprzeciwiam temu).
>
> Czy uwazasz, ze przekona mnie zdanie osoby uzaleznionej od alkoholu,
ktorej
> zdolnosc oceniania jest ograniczona?
Alez nie chodzi wcale o przekonywanie, ale o zdanie takiej wlasnej osoby.
> W dodatku mam dowod na to, ze nie
> wszyscy sie upijaja.
No ba! Ja rowniez. Powiem wiecej: olbrzymia wiekszosc ludzi sie nie upija a
jesli juz siegaja po alkohol to sporadycznie i okazjonalnie. Ot lampka wina
lub kieliszek wodki. Albo piwko lub dwa na tydzien.
Ale moj kuzyn twioerdzi, ze jest odwrotnie: ze olbrzy,mia wiekszosc ludzi
wlasnie sie upija.
W tej dyskusji nie o to chodzi, aby on przekonal mnie czy tez ja jego, ale o
fakt, ze wnaszych otoczeniach (srodowisku) sa ludzie nadmiernie pijacy lub
nie pijacy. I sadze, ze to w duzej mierze zalezy od tego, czy samy pijemy
umiarkowanie, czy tez naduzywamy alkoholu. Oczywiscie nie zawsze tak musi
byc, od reguly moga byc wyjatki. Ale chodzi mi raczej o zjawisko w sensie
statystycznym.
>
> > Moj znajomy, modelarz, ma
> > mase przyjaciol - modelarzy.
>
> A czy ma przyjaciol z innych kregow? Ilu znasz nie modelarzy, ktorzy maja
> przyjaciol, ktorzy zajmuja sie modelami? Czy uwazasz, ze tylko ktos
> zajmujacy sie modelarstwem moze miec wielu znajomych modelarzy?
Naprawde ma wielu. Az sie dziwie skad tylu modelarzy sie bierze. Ale on
jezdzi na jakies konkursy i mistrzostwa Polski a nawet Europy. Wykonuje
modele statkow w butelkach. Musi je w malych elementach wkladac przez szyjke
butelki pinceta do srodka i tam budowac nieslychanie misterne jachty,
zaglowki lub stateczki. Sa wspaniale, bo je ogladalem.
> > Caly szereg obserwacji potwierdza teze, ze ludzie o podobnych
> > zainteresowaniach w jakis dziwny sposob sie przyciagaja.
>
> Szereg jakich obserwacji?
Oczywiscie mouich obserwacji. czy twoje obserwacje doprowdzaja cie do
wnioskow przeciwnych?
> Podales dwa przyklady, z czego jeden pochodzi z
> niewiarygodnego zrodla.
Wystarczy ze zrodlo jest dla mnie wiarygodne. Przeciez ja nie uogolniam i
nie narzucam nikomu wnioskow. Mowie tylko jak to prawo funkcjonuje w moim
swiecie. Poza tym podawanie wiekszej ilosci przykladow nie potrzebnie
rozdmuchaloby ten post do wielkich rozmiarow.
> Poza tym uwazam, ze przyklady sa nietrafione jesli
> podajesz jako dowod tylko jedna osobe, ktora zajmuje sie czyms i ma
> znajomych o podobnych zainteresowaniach, a mowisz ogolem o ludziach.
Chyba ci sie cos pomylilo. Ja niczego nie pragne udowodniac! Po prostu
relacjonuje moje spostrzezenie i ciekaw jestem czy podobne zjawisko zachodzi
u innych osob. A moze zachodzi zjawisko wrecz odwrotne? To dopiero byloby
ciekawe!!!!!!
> Podanie
> jednego przykladu danego typu moze u czesci osob wywolac odwrotna
> interpretacje i uznaja takie przypadki, za wyjatki.
Nie pragne abys cos interpretowal albo abys sie do czegokolwiek przekonywal.
Kazdy ma prawo do wlasnego zdania. Po prostu ciekaw jestem, czy spotkales
sie z podobnym zjawiskiem. Czy moze z odwrotnym?
Rinaldo
|