Data: 2011-11-09 17:20:37
Temat: Re: Wędlinki :-/
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 8 Nov 2011 20:45:26 +0100, Nixe napisał(a):
> "Ikselka" napisał
>
>> Tak - kupić mięso i udusić klops, całe w kawałku albo cokolwiek w tym
>> stylu.
>
> Ale to tylko półśrodek, bo nie każdy ma:
> - czas i ochotę, by sterczeć całe popołudnia przy garach
Wolny wybór.
> - smykałkę do tego typu rzeczy
No nie żartuj - maszynka do mięsa jest w każdym domu, miska i piekarnik
też.
> - kasę (by kupić cały kawał mięsa)
Za cenę kilku rodzajów "wędlin" ma się całkiem spory ten kawał.
> - chęć na jedzenie w kółko tego samego, a raczej trudno w warunkach domowych
> pozwolić sobie na różnorodność "wędlin" do chleba
Piszesz, jakbyś wierzyła, że te kupne różnią się od siebie czymkolwiek
prócz znikomej zawartości mięsa... bo na pewno ani smakiem, ani sporą
zawartością karagenów niewiele odbiegają od siebie wzajemnie.
>
> Poza tym pisałam już ogólnie o tym, co mamy dziś w sklepach, a nie tylko o
> wędlinach.
Temat wątku jest...
>
>> I taniej wychodzi - można znaleźć dobre źródło zaopatrzenia.
>
> Może u ciebie można.
> Jak się mieszka w aglomeracji miejskiej to raczej trudno o znalezienie
> takiego źródła.
W sumie to i zwykłe mieso z hipermarketu lepiej wypada (choćby cenowo i pod
względem pozbawienia trucizn), niż kupna "wędlina".
>
>> Tylko nie mów, że zmielenie mięsa, wymieszanie w misce i
>> uduszenie/upieczenie to dużo pracy.
>
> Wieczorem?
> Owszem, ja na ten przykład wolę w tym czasie walnąć się po całym dniu pracy
> na kanapę i poczytać książkę :)
>
Ależ oczywiście - dlatego Twoje dzieci jedzą karageny.
|