Data: 2011-09-05 12:04:55
Temat: Re: Wentylator lazienkowy
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Przesmiewca" 2...@4...com
> "Ja kupiłem (w Leroy Merlin) kilka wentylatorów po zł 15.90 za
> sztukę -- z gwarancją trzyletnią."
> Rzeczywiscie, jestes "tym, ktory wie, ze kazdy wiatrak tego rodzaju
> jest glosny". Masz taki sprzet, ze przeciez nie inaczej moze byc.
> Na reszte farmazonow i pisie i kosciole spuszcze zaslone milczenia.
> To jakby wyjasnia jakim jestes glupkiem
Na moje szczęście -- podobnych do mnie głupków jest cała masa:
-- Chińczycy
-- Japończycy
-- Hindusi
Powyżej wymieniłem połowę ludzkości. :)
A poniżej znaczną część pozostałej połowy, choć wg innego przekroju:
-- protestanci
-- prawosławni
-- muzułmanie
-- żydzi
Obama nie tylko nie zaszczycił swą osobą wiadomej beatyfikacji,
ale nawet tego dnia przygotował akcję przeciwko terroryście.
Kościół rzymskokatolicki jest w trudnym położeniu.
Europa rzymskokatolicka (Włochy, Hiszpania, Polska...)
jest biedna. Niemcy są w połowie katolikami a w połowie
protestantami. Francja to zaledwie 20% katolików, na dodatek
nieźle :) zmodyfikowanych. :)
Co zatem pozostaje? Argentyna? Wojna o Falklandy (prowadzona
przeciwko anglikańskiej Anglii) ciągnie się cieniem...
Afryka? Bieda z jednej, muzułmanie z drugie strony...
Brazylia? O! Tak!!! To tam właśnie podążają teraz ogromne
pieniądze Kościoła rzymskokatolickiego, aby tam zbudować
bastiony na wypadek upadku tego Kościoła w Europie...
-=-
Moje wiatraki pracują stale (prawie stale -- mogę przez nieuwagę wyłączyć
na chwilę któryś, bo ich włączniki są obok włączników światła i palcem
mogę zahaczyć) od czasu zamontowania. Nie mam z nimi żadnych problemów
i są ciche -- wiatraka w garderobie w ogóle nie słychać, bo w garderobie
wiszą szmaty zwane ubraniami. :) Ściany łazienki i WC są okafelkowane,
więc i wentylatory tam pracujące -- słychać lepiej.
--->
| Jeśli komuś przeszkadza hałas -- może po prostu zmniejszyć szybkość
| obrotową, na przykład łącząc wiatrak w szereg z żarówką. :)
--->
Innej drogi nie ma -- albo tłumienie szmatami dekorującymi ściany
(garderoba jest tego pełna -- WC i łazienka jest pozbawiona, jeśli
nie liczyć stert suchych/czystych ręczników i wiszących kilku, które
schną po użyciu) albo zmniejszyć szybkość obrotową. Hałasują nie silniki,
ale hałasuje powietrze rozbijane łopatami i po prostu płynące w kominie. :)
Drugiego czynnika nie sposób ominąć -- można budować cwane i bardzo
szeroki kanały, ale to zabawa dla wytrwałych i takiej wentylacji
zapewne nie ma nigdzie. :)
Natomiast rozbijanie powietrza łopatami wiatraka można ominąć tylko
jedną metodą -- wyniesieniem wiatraków nad kominy, poza mieszkania.
-=-
Podejrzewam, że moje wiatraki należą do jednych z najcichszych tego typu. :)
Cena? A za co tam płacić?! To jak z plecakami -- w Białymstoku poniżej 5 złotych
można kupić w Carrefourze śliczne (i wygodne oraz pakowane) dziecięce plecaki na
Zielonych Wzgórzach oraz straszne szmaty w Carrefourze na Pietraszach -- też po
5 złotych za sztukę... (4.99 w obu przypadkach)
Wiatrak za 200 złotych? Odkurzacz można kupić za 80 złotych, a zasada
podobna -- powietrze, ciśnienie, silnik, wiatrak... Tyle, że wydajność
odkurzacza jest większa. :) Każdy dysk (HDD) komputerowy ma w sobie silnik,
a cały taki dysk kosztuje nie milion złotych, ale od stu do trzystu. :)
Żywotność? Dyski mają MTBF rzędu miliona godzin. Nasady kominowe pracują
kilkadziesiąt lat bez doglądania, wiatraki nabiurkowe -- podobnie...
-=-
Czym zatem różni się wiatrak za 16 złotych od wiatraka za 200 złotych?
Ano tym, że z tych 200 -- część popłynie do Kościoła na ,,wojnę, co to ma być o
pokój''. :)
-=-
Hałas naprawdę... Naprawdę nie hałasują wiatraki, ale klimatyzatory. :)
Wiatraki słychać tylko w tych pomieszczeniach, w których są zamontowane,
a nawet w garderobie niemal nie słychać z uwagi na tłumienne właściwości
ubrań. Przeciętny okap kuchenny hałasuje jak dziesiątki (czy nawet setki)
takich wiatraków po 16 złotych.
BTW -- teraz te wiatrak ,,polepszyły się'' o kilka złotych. Już wtedy
takie same, ale innego koloru (chyba szare -- moje są białe) były
droższe.
-=-
Wiatrak tego typu to prowizorka i początek drogi do poprawnej wentylacji.
Pieniądze warto zachować na droższe i bardziej skomplikowane urządzenia,
takie jak klimatyzatory, cwane wwiewniki, cwane ogrzewanie... Nie 200 złotych
na wiatrak, ale mądrości trzeba, aby wentylacja pracowała poprawnie.
Potrzeba wentylacji, potrzeba ogrzewania, klimatyzacji, mierników
temperatury i wilgotności w wielu pomieszczeniach...
Jak ktoś zapłaci kilkaset złotych za jeden wiatrak, może ze zdumieniem
zauważyć, że nie ma już milionów ;) na klimatyzatory (i grzejniki) do
każdego pomieszczenia, mierniki, energię...
Cichy wentylator to taki, którego nie ma -- bo hałasuje nie silnik (ten
zazwyczaj pracuje niemal zupełnie bezgłośnie -- trzeba by mocno namęczyć
się, aby go usłyszeć) ale hałasuje powietrze. :) Łopaty rozcinając je,
hałasują, ale ponadto jest cała masa źródeł hałasu na krawędziach,
załamaniach itd... Nawet wstawienie całego wiatrak w komin wysoko
nad pomieszczeniem niewiele da, bo nadal będzie świtać powietrze...
Co więcej -- świst powietrza słychać także na otworach drzwiowych.
Drzwi do łazienki (WC, garderoby itp.) muszą mieć takie otwory -- bez
nich świst byłby jeszcze głośniejszy a wentylacja gorsza. :)
-=-
Albo inaczej -- każdy wentylator jest cichy, gdy nie pracuje. ;)
(na przykład leży spokojnie na półce sklepowej)
Dlatego warto budować dobrą wentylację grawitacyjną (która i tak
nie jest bezgłośna!!!! -- kto miał, lub ma dobrą, ten o tym wie!!!)
lub wspomagać ją nasadami kominowymi, nie zaś wiatrakami kanałowymi
montowanymi w ścianach. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
|